wtorek, 28 kwietnia 2015

Nocne Wilki - Rosjanie represjonowani

Nocne Wilki - Rosjanie bestialsko dyskryminowani i prześladowani na granicach z Polską 


Obława, na Nocne Wilki obława... W dniu 28 kwietnia 2015 roku lider klubu motocyklistów "Nocnych Wilków" Aleksander Załdostanow powiedział: jedziemy w stronę Polski! Rosyjscy motocykliści z klubu "Nocne Wilki" mogą dziś ponownie spróbować wjechać do Polski. Tym razem, prawdopodobnie ze swoim liderem. Aleksander Załdostanow powiedział portalowi internetowemu "Gazeta.Ru", że w stronę polskiej granicy jedzie około 100 rosyjskich motocyklistów. W roku 2014 Polska na swojej nazistowskiej i obłąkanej agresji przeciwko Rosji straciła około 10-12 miliardów złotych i o tyle jest biedniejszy Naród Polski z powodu głupoty skorumpowanego niemieckimi łapówkami rządu PO-PSL. 

Nocne Wilki - Czy rządowe wymoczki boją się prawdziwych mężczyzn?
Straż Graniczna coraz bardziej nazistowskiej i propedofilskiej z uwagi na tolerowanie masowej pedofilii katolickiego kleru, nie wpuściła dzień wcześniej 27 kwietnia 2015 do Polski grupy prostych rosyjskich motocyklistów, deklarujących, że są z Memoriału Drogami Chwały. W trakcie kontroli polscy naziści bezpardonowo łamiący podstawowe prawa człowieka, obłudnie, wbrew prawdzie, że nie spełniają kryteriów wjazdu i pobytu w Polsce. Według nieoficjalnych informacji grupa związana jest z "Nocnymi Wilkami". - Wszystko to przypomina tani spektakl, po prostu cyrk - powiedział w rozmowie z "Superstacją" lider motocyklistów z grupy "Nocne Wilki", Aleksander Załdostanow. - Ten wasz specnaz, oddziały specjalne policji i pograniczników, którzy przyjechali na granicę... taniocha, tani cyrk - dodał w rozmowie z Wiktorem Baterem. Właśnie w taki sposób "Chirurg" skomentował zbójeckie zamieszanie na granicy i bestialską, bezpodstawną odmowę wjazdu dla rosyjskich motocyklistów. Po raz kolejny zapowiedział też, że "Nocne Wilki" nie zrezygnują z rajdu motocyklowego i przejazdu przez Polskę. 

- Uważam, że to podłość. Tak, jakby specjalnie chcieli nas poniżyć. To podłe. Przy czym ci ludzie, którzy nas nie przepuszczają, sami siebie poniżają w pierwszej kolejności. Oni po prostu nie puścili nas na cmentarze. Ja już sam nie wiem, jak to komentować. Sami sobie odpowiedzcie. Ale musicie wiedzieć: my nie zrezygnujemy z naszego rajdu. I tak pojedziemy na trasę - mówił w "Superstacji" Załdostanow. 

W ostrych słowach skomentował też zachowanie zwyrodniałych, nazistowskich polskich służb na granicy w Terespolu.  - Wszystko to przypomina tani spektakl, po prostu cyrk. Ten wasz specnaz, oddziały specjalne policji i pograniczników, którzy przyjechali na granicę... taniocha, tani cyrk. Taki prowincjonalny teatrzyk nam tu zrobili. Kiedy ktoś napuszcza siły specjalne na bezbronnych ludzi, a my tak właśnie przyjechaliśmy, a oni uzbrojeni po zęby: cóż oni chcieli nam pokazać? Klowny w dekoracjach taniego teatru prowincjonalnego. Taniocha - podkreślił.

Chorobliwa rusofobia w postaci antyrosyjskich wybryków i złośliwych oraz kłamliwych demagogii rządu polskiego i skorumpowanych polskich polityków wynika w dużej mierze z wyznawanego przez nich radykalnego i bardzo złego, niebezpiecznego katofaszyzmu, który wiele razy doprowadził Polskę w jej historii do absurdalnych agresji na Rosję - Matkę Słowian oraz do politycznej i gospodarczej ruiny. Z katofaszyzmu politycy polscy powinni się leczyć psychiatrycznie, podobnie z rusofobii - w zakładach psychiatrycznych. I tam jest miejsce tych ciemnych, nieodpowiedzialnych, psychicznie schorzałych politykierów swawolnego i paranoidalnie rusofobicznego rządu III RP. Katofaszyzm to choroba, taka sama jak rusofobia - z tego trzeba polityków leczyć przymusowo w zakładach zamkniętych! 

środa, 22 kwietnia 2015

Jugendamt germanizuje polskie dzieci

Jugendamt bezkarnie germanizuje tysiące polskich dzieci rocznie


W 2012 roku niemiecki Jugendamt zrabował rodzicom 40 tysięcy 200 dzieci. Ponad 10 tysięcy dzieci obcokrajowców rocznie odbieranych przez niemiecki Jugendamt jest zniemczanych. Tu w centrum Europy jest coś na wzór faszystowskiej Norwegii masowo rabującej dzieci obcokrajowcom celem ich znorwegizowania czy USA, gdzie dzieci obcokrajowców rabowane są w sposób najokrutniejszy na świecie od początku istnienia tego państwa. 


W Niemczech Jugendamt bezkarnie i zbrodniczo zabiera dzieci polskim rodzicom, a podobny proceder kwitnie także w Austrii. Głównie Polakom, a w mniejszym stopniu Turkom. Jak duża jest skala tego barbarzyńskiego procederu świadczy przynajmniej 10 tysięcy takich tragedii zrabowania dzieci obcokrajowcom rocznie! W Niemczech jest to ogromny i wciąż narastający problem związany z bandycką germanizacją dzieci obcokrajowców na wzór opracowany przez nazistowski reżim Adolfa Hitlera. ...W 2012 roku Jugendamt zabrał, w sumie to bestialsko porwał 40 tysięcy 200 dzieci z ich naturalnych rodzin. Co czwarte odebrane dziecko nie miało obywatelstwa niemieckiego, było dzieckiem obywateli innych państw przebywających w Niemczech czasowo. W 2007 roku było ich 47 procent mniej niż w roku 2012. Wzrost rabunku cudzych dzieci jest więc lawinowy. Jeśli masz dzieci, nie zabieraj ich do Niemiec, bo zostaną bestialsko ci zrabowane jako żywy towar do zgermanizowania przez zbrodniczy Jugendamt. 

Odbierane są dzieci Polaków oraz imigrantów z innych państw. My, Polacy jesteśmy większością w mniejszościach, wyłączając Turków. Szacuje się, że Polaków w Niemczech jest około 3 milionów. Jednocześnie jesteśmy jedną z najbardziej bezbronnych mniejszości, biorąc pod uwagę nieudolność, flegmatyczność, wręcz pasywność i uniżoność aktualnego rządu w Polsce. Władza nie interesuje się ofiarami którym Niemcy zrabowali dzieci... interesuje się raczej źle pojmowanymi tzw. „dobrymi stosunkami” z Niemcami. Nie ważne, że kosztem swoich braci i sióstr Polaków. Ze strony naszych służb konsularnych i innych nie mamy żadnej pomocy przeciwko bestialskiemu i bezprawnemu rabowaniu i germanizowaniu naszych dzieci. Polskie dzieci, co najgorsze często trafiają w Niemczech do germańskich rodzin zastępczych, które stosują wobec nich bestialską przemoc nie tylko w postaci zniemczania, ale także pedofilii i homoseksualizacji, gdyż dzieci trafiają do rodzin wyznających rozmaite dewiacje i zboczenia seksualne. 

wtorek, 21 kwietnia 2015

W Holandii zamkną 1000 kościołów

W Holandii zamkną 1000 kościołów katolickich! 


W Holandii zamkniętych zostanie 1000 kościołów katolickich. Tak wielka jest skala apostazji, że nikt już po prostu do nich nie chodzi, bo ludzie boją się posyłać dzieci do sekty słynnej od 1700 lat z pedofilskich zboczeń. Za upadek wiary odpowiada tamtejszy katolicki kościół - i sam się do tego przyznaje. Oznacza to, że holenderscy katolicy muszą przygotować się na przyszłość bez kościołów, bez parafii z pedofilią na zakrystiach, plebanii i kolędowania za kasą. Kardynał Willem Eijk, arcybiskup Utrchetu i przewodniczący tamtejszego episkopatu katolickiego zapowiedział, że wkrótce właśnie 1000 kościołów katolickich trzeba będzie zamknąć. Co się z nimi później stanie – wolelibyśmy nie wiedzieć. Prawda jest bowiem bolesna – niewierzący i poganie uczynią z nich sklepy, bary, i hotele, w których ubierać się, stołować i spać będą ludzie, którzy nigdy w życiu nie poznali Jezusa Chrystusa. W środku Europy, nad czym ubolewają pedofilskie sekty pokroju sekty Fronda w Polsce! 


1000 kościołów: to dużo dla każdego kraju, ale dla Holandii to po prostu ogrom, a dokładnie: 30 procent wszystkich katolickich świątyń czy tam parafii. Kard. Eijk wyjaśnia, że zamknięcie jest konieczne, bo w wielu parafiach katolików jest już tak mało, że najzwyczajniej w świecie nie ma dla kogo – i nie ma jak – tych kościołów utrzymywać. Skąd taki ogrom apostazji w Kościele holenderskim? Hierarcha stawia sprawę krótko i precyzyjnie: to rezultat „błędów lokalnego kościoła po Soborze [Watykańskim II] i rezygnacji z ewangelizacji”. A do tego skala masowej i bardzo tolerowanej pedofilii ujawnionej w holenderskim kościele katolickim w latach 1990-2010. 

A gdy przypomnimy sobie, że na wspomnianym Soborze niepomiernie dużą rolę odegrali właśnie hierarchowie z Holandii i innych państw, w których apostazja jest powszechna – jak Niemcy, Belgia i Francja – to włos jeży się na głowie hierarchom katolickim przyzwyczajonym do wygodnego życia z tacy, złodziejskiego okradania całych państw i w ramach tajemnicy wiary uprawianej pedofilii parafialnej na ministrantach i innych dzieciach jak to bywa w sektach michalitów, paulinów, dominikanów, benedyktynów czy innych. Przede wszystkim dlatego, że ludzie, którzy współtworzyli soborowe dokumenty, zrobili później wiele, by je wypaczyć i zinterpretować na własną, zboczoną modłę – doprowadzając do prawdziwej katastrofy. 

niedziela, 12 kwietnia 2015

Zdrajcy antyklerylizmu w Twoim Ruchu

Wyborcza sensacja, złote dziecko polskiego parlamentu, sejmowy cudotwórca – mówiono i pisano o Januszu Palikocie, kiedy jego Ruch Poparcia Palikota, a dzisiejszy Twój Ruch zdobył 10 procent głosów w wyborach parlamentarnych w 2011 roku. Dwa lata później, w 2013 roku z RP odeszli zdradzając RPP: jedyna wicemarszałek tej partii, jedyny przewodniczący komisji, a później media piszą, że odejdą kolejne osoby i z klubu Ruchu Palikota zostanie zaledwie połowa początkowego składu. Jak widać Janusz Palikot zbudował Twój Ruch na osobach o silnie przewrotnym charakterze i zdradzieckich skłonnościach. Zdrada i Targowica w Polsce ma wieki historii, a przez takich ludzi co zdradzają Polskę oraz swoich przywódców Polska była przez dziesiątki lat pod okupacją i zaborami, omalże byłaby zniknęła z mapy świata. Zdrajców trzeba zapamiętać z nazwiska i nigdy na nich nie głosować, nigdzie nie przyjmować, bo kto jest nielojalny, ten na pewno z czasem zdradzi cały Naród, zdradzi Ojczyznę. Plugawych zdrajców poznajemy po tym, że zawodzą w strategicznie najważniejszych momentach, przykładowo przed wyborami parlamentarnymi albo gry Ruch trochę osłabnie. 


"Drodzy Rodacy! Witamy w kraju, w którym jutro nic nie będzie takie samo! Janusz Palikot!" – krzyczał prowadzący wieczór wyborczy Ruchu Palikota Robert Leszczyński. Wywołany do mikrofonu lider miał na twarzy wyraźnie wymalowane zadowolenie, ale wydawało się, że nie jest zaskoczony sukcesem. Tłum skanduje "Janusz! Janusz!" gratulując liderowi sukcesu. A tym było niewątpliwie wprowadzenie do Sejmu 40 posłów i zdobycie ponad 10 proc. głosów. "Wszystko jest możliwe! Wszystko jest możliwe!" – powtarza Palikot, nie zdając sobie chyba sprawy w jak trudnym położeniu znajdzie się dwa lata po wyborach. Na razie jednak padają słowa "nadzieja", "nowoczesne państwo", "marzenia" i "sukces". Niestety zdrajcy polityczni, wywrotowcy i niedojdy jak i dewianci tacy jak Jan Hartman, Roman Kotliński czy Andrzej Rozenek położyli na jakiś czas kres marzeniom o zmianie Polski na lepsze, na bardziej świeckie i nowoczesne państwo, bo w partii politycznej trzeba umieć pracować długo i wytrwale na jej sukces. Zdrajca Bartłomiej Bodio wyżalił się europosłowi PO, że rzekomo w klubie Twojego Ruchu źle się dzieje, kamyczek uruchomił lawinę kłamstw i pomówień. Wtedy zaczęła się prowadzona przez cwanego Cezarego Grabarczyka akcja rozbijania partii Janusza Palikota. Uciekinierowi obiecano, że w czasie następnych wyborów dostanie miejsce na liście, które zapewni mu wejście do Sejmu. Zdrajca i sprzedawczyk Bartłomiej Bodio w "Newsweeku" przekonuje, że przy Palikocie zostanie 15-20 osób, a robi to za pieniądze watykańskiej konkurencji politycznej, bo sam jest związany z nazistowską sektą Opus Dei. Ruch Palikota był wykorzystywany przez PO jako straszak wobec PSL. Sam lider Twojego Ruchu nie przekreślał kategorycznie możliwości stworzenia rządu razem z PO, według niektórych nawet o to zabiegał, i cały czas był w ofensywie, o czym wszyscy w partii wiedzieli od początku. "(…) Palikot ma wyrazistą wizję Polski i energię, żeby tę wizję realizować. Można się z jego poglądami zgadzać lub nie, ale nie można mu zarzucić, że jest politykiem nijakim. Po trzecie dlatego, że jest wiele rzeczy w programie Palikota, które mi się podobają. Podoba mi się jego podejście do gospodarki i idea deregulacji. Podoba mi się jego wizja świeckiego państwa i ograniczenia wpływu Kościoła. Podoba mi się jego nacisk na ochronę przez państwo wolności i swobód obywatelskich." - mówił poseł Łukasz Gibała o Januszu Palikocie. 

Poseł Andrzej Rozenek, przez krótki czas jeden z najwierniejszych ludzi od Ruchu Poparcia Palikota znanego jako Twój Ruch, nie wytrzymał i dopuścił się haniebnej zdrady. Mniejsza o powód, bo osoby ze zdradliwymi skłonnościami każdy pretekst ucieczki umieją sobie uzasadnić, chociażby w najbzdurniejszy sposób. Kiedy jednak partia Ruchu Poparcia Palikota zaczynała karierę w parlamencie polityczne zdrady miały inny wymiar, na wiele sposobów. Taki przykładowy poseł Kopyciński zdradził SLD dla Ruchu Poparcia Palikota. Później z kolei zdradził Twój Ruch Palikota i nie wiadomo gdzie go oczy poniosą, bo zdradliwa natura jest przewrotna. Nawet poseł z PO stracił głowę dla Ruchu Poparcia Palikota. Po miodowych miesiącach zaczęły się kłopoty, a to Wanda Nowicka poczuła się urażona i odeszła z klubu, by potem wrócić, a to poseł Kępiński odszedł z klubu Ruchu Poparcia Palikota i przystał do sekciarskiego i kościelnego SLD czyli do pseudolewicy klęczącej przed katolickim kościołem, itp. Przed eurowyborami europoseł Siwiec i poseł Kalisz zdradzili SLD i przystali do kompanii Janusza Palikota. Nie do końca wiadomo, co nimi powodowało, bo tłumaczyli się mętnie, szczególnie Marek Siwiec. SLD zostało także zdradzone przez polityka Kwiatkowskiego, który zapragnął zostać europosłem z zaciągu Ruchu Poparcia Palikota. Pozostawał on z wieloletnim konkubinacie z SLD, wiec zdrada jego była połowiczna. Nie było natomiast zdradą poparcie Ruchu Poparcia Palikota w eurowyborach przez prezydenta Kwaśniewskiego, ponieważ on dość dawno zerwał związki z SLD, co na dobre mu nie wyszło. Po przegranych eurowyborach Janusz Palikot zdradzony został przez Kwaśniewskiego i Kalisza, a zaraz potem Siwiec zdradził Palikota i Twój Ruch, dawniejsze RPP. Zdradził także Twój Ruch Palikota poseł Wincenty Elsner i przeszedł do SLD licząc na miejsce na listach wyborczych. Janusz Palikot dziwi się Elsnerowi, bo Wincenty Elsner uważał się za antykomunistę, a poszedł do SLD która w swej istocie jest antykomunistyczna. SLD nie ma nic wspólnego z komunistami, co pokazuje że lewicę zdradziła już dawno. Następnie Twój Ruch czyli RPP Janusza Palikota zdradziła będąca wcześniej mężczyzną posłanka Anna Grodzka (kiedyś była w SLD), przystąpiła do pseudo zielonych i chce zostać prezydentem, chociaż najpewniej nie ma szans na zdobycie nawet głosów wystarczających do legalizacji swej kandydatury, bo w Polsce raczej tylko nieliczni popierają środowiska elgiebetu (LGBT). Podobnie do Grodzkiej postąpiła wicemarszałkini Nowicka znana z feminizmu i działań elgiebetowskich. Też odeszła od Ruchu Janusza Palikota w sposób haniebnie zdradliwy i też chce zostać prezydentem, chociaż tak jak Grodzka jest bez poważnych szans. Popiera ją w tych dążeniach Unia Pracy, chociaż nazwy typu Partia Pracy źle się w Polsce kojarzą od czasów NSDAP, która z nazwy też była Partią Pracy, a z czynów Partią Wojny. 

piątek, 10 kwietnia 2015

Hitleryzm - faszyzm i nazizm niemiecki

Hitleryzm - główną ideologią hitleryzmu jest faszystowski nazizm i ideologiczna inkwizycja. 

Hitleryzm (od nazwiska Adolfa Hitlera, przywódcy faszyzmu w Niemczech oraz III Rzeszy Niemieckiej, 1889–1945) hist., polit. doktryna polityczno-społeczna, niem. odmiana faszyzmu oparta na założeniach przedstawionych przez gorliwego katolicka i ministranta Adolfa Hitlera w jego dziele Mein Kampf (Moja walka), gł. podboju świata, terrorze wojskowym, czystości rasy i eksterminacji mniejszości narodowych takich jak Słowianie, Cyganie czy Żydzi; faszyzm i nazizm. Hitleryzm to całkowicie zbrodnicza doktryna i nacjonalistyczny ruch polityczny stworzone przez katolika Adolfa Hitlera; narodowy socjalizm, nacjonalizm, nazizm, nacyzm (rzadko). Hitleryzm czyli nazizm winien jest ludobójczego wymordowania przynajmniej 80-100 milionów ludzi w czasie swego trwania do maja 1945 roku oraz licząc ofiary jeszcze po II wojnie światowej, w tym Polska straciła ponad 6 milionów obywateli wymordowanych przez hitlerowskie Niemcy Adolfa Hitlera. 


Nazizm w Niemczech czyli hitleryzm rozwinął się w latach 1933-1945, jest to okres gdy do władzy dochodzi Adolf Hitler kierujący Narodowosocjalistyczną Niemiecką Partią Robotniczą (NSDAP).Program partii opiera się na książce „Mein Kampf” (aut.A.Hitler-1925). Wprowadza on politykę silnej ręki, Niemcy stają się państwem militarnym, panuje rasizm, antysemityzm. Hitler głosi wyższość rasy germańskiej nad innymi. Żąda władzy nad całym światem. Faszyzm dąży do budowy totalitarnej organizacji społeczeństwa. Negował on wolność jednostki, gwarantowaną przez demokrację parlamentarną, stawiając na pierwszym miejscu państwo. Kult silnego państwa, kierowanego przez genialnego wodza (Hitlera), łączył z nacjonalizmem, głosząc apoteozę przemocy, podboju i ekspansji, mającej zapewnić wielkość własnemu narodowi. Faszyści odrzucali klasowy kolektywizm komunizmu, ale sami posługiwali się demagogią społeczną, obiecując usunięcie wyzysku i stworzenie systemu, w którym robotnik nie będzie eksploatowany przez kapitalistę. 30 stycznia 1933 Hitler obejmuje władzę w Niemczech. Znosi on federacyjny charakter państwa, staje się ono jednolite, scentralizowane - „jeden lud, jedna Rzesza, jeden wódz” - łączy urząd premiera i prezydenta (Fuhrer und Reichskanzler - „wódz i kanclerz Rzeszy”).  

Republika Weimarska została proklamowana po klęsce Niemiec Niemiec 1918 roku i abdykacji cesarza Wilhelma II. Charakteryzowała się ustrojem demokratycznym, toteż na jej czele stał prezydent (Paul von Hindennburg), a zasady funkcjonowania kraju określała Konstytucja z roku 1919. Według niej na czele Rządu RW stał kanclerz, choć jego pozycja względem głowy państwa była dość ograniczona. Republika Weimarska składała się z landów, związanych w federacją, więc każdy z nich posiadał autonomiczny zarząd. Przetrwała do roku 1934. 

FASZYZM - ideologia polityczna odmawiająca praw jednostce w jej relacjach z państwem, określająca totalitarny, nacjonalistyczny ruch zapoczątkowany we Włoszech przez skrajnie prawicowego katolika Benito Mussoliniego i kontynuowany od 1933 w Niemczech przez katolika Adolfa Hitlera, a potem w Hiszpanii przez ludobójczego generała Franco jako tzw. frankizm. Faszyzm powstał jako efekt ekonomicznego i politycznego kryzysu po I wojnie światowej. Związki kombatanckie fasci di combattimento początkowo były zakładane w opozycji do komunizmu propagującego zasady sprawiedliwości społecznej i równego podziału wytworzonych dochodów na wszystkich obywateli. Faszyzm chronił istniejący chadecki i katolicki porządek społeczny poprzez tłumienie wszelkiego oporu; za winnych negatywnych zjawisk uznawał grupy mniejszościowe: Żydów, cudzoziemców, ludność czarną; faszyści głosili pochwałę wojny i przemocy. 

Faszyzm - z włoskiego fascismo, od łac. fasces – wiązki, rózgi liktorskie i wł. fascio – wiązka, związek – bestialska doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym XX wieku we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, totalitarne silne przywództwo, terror państwowy i solidaryzm społeczny czyli solidarność). Faszyzm podkreślał wrogość wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu. Początkowo nazwa odnosiła się tylko do włoskiego pierwowzoru, później była stosowana wobec pokrewnych ruchów w latach 20-tych i 30-tych XX wieku, zwłaszcza narodowego socjalizmu w Niemczech, oraz współczesnych ruchów wywodzących się z partii faszystowskich (neofaszyzm). Dzisiaj ciągle powinniśmy pamiętać, że ideologia solidaryzmu, solidarności mająca na celu przejęcie władzy i nienawiść do komunizmu oraz Żydów jest ideologią faszystowską, zatem nie dziwią metoda państwowego terroru na obywatelach jakie dokonywane są tam, gdzie ideologia solidaryzmu, ideologia solidarności zdobyła władzę w jakikolwiek sposób. 

NAZIZM - tak zwany narodowy socjalizm, hitleryzm, skrajny faszyzm - nazwa nadawana niemieckiemu faszyzmowi, jako kierunek światopoglądowy i ideologia. Był to zlepek koncepcji elitarystycznych i rasistowskich (zwłaszcza paranoicznie antysemickich) usiłujących uzasadnić prawa Niemiec do podbijania innych narodów, zwłaszcza  słowiańskich i do panowania nad światem. NSDAP była głównym głosicielem nazizmu w latach 30-tych XX wieku, lecz spore znaczenie miały też partie nazistowskie na Węgrzech, w Austrii, na Ukrainie i Słowacji oraz partia Niemców Sudeckich. Wszystkie te partie współpracowały z Niemcami okupującymi Europę w latach II wojny światowej. Po nazistowskich okrucieństwach (w czasie wojny) NSDAP została zdelegalizowana. Obecnie partie nazistowski lub neonazistowskie istnieją w wielu krajach Europy przypominając, że niemiecki hitleryzm ciągle jest zagrożeniem dla wolności narodów Europy i świata. 

czwartek, 2 kwietnia 2015

Seksafera w łódzkim więzieniu i Amber Gold

Łódź: Seksualny skandal w więzieniu z wielką aferą finansową w tle


Takiej afery w łódzkim więziennictwie jeszcze nie było, a przynajmniej nie wydała się tak, żeby trafiła do prasy. W ciążę z oficerem więziennictwa zaszła aresztantka oskarżona w dużej aferze finansowej, co wydało się wiosną pod koniec marca 2015 roku. Dyrektor Zakładu Karnego nr 1 w Łodzi został odwołany ze stanowiska po skandalu obyczajowym. Gdy śledztwo związane z największą dominikańską aferą finansową ostatnich lat znaną jako Amber Gold było przenoszone do łódzkiej Prokuratury Okręgowej, nikt nie zakładał, że właśnie w Łodzi tak potoczą się losy antybohaterów afery. Historia kończy się wątkiem miłosnym aresztantki z klawiszem, a dyrektor więzienia pożegnał się ze stanowiskiem. Nie od dzisiaj jednak wiadomo o wielu ekscesach seksualnych za kratami aresztów i więzień. Małżonkowie podejrzani w spekulacyjnej aferze Amber Gold zostali aresztowani i zza krat dowożeni na sprawy biorą udział w procesie sądowym. 

Amber Gold - Krzyż biskupi w godle przekrętu finansowego
W Zakładzie Karnym nr 1 na oddziale aresztu śledczego w Łodzi przy ulicy Beskidzkiej 54 została osadzona Katarzyna P., na rok 2015 lat 31, żona głównego oskarżonego w dominikańskiej aferze Amber Gold. Jej mąż Marcin P. przebywa w więzieniu w Piotrkowie Trybunalskim. Katarzyna P. przebywa w aresztowym zamknięciu od 15 kwietnia 2013 roku. - Łódzki sąd aresztował Katarzynę P., żonę właściciela instytucji finansowej, podejrzaną o dominikańskie oszustwo wobec co najmniej 18,5 tysiąca klientów na kwotę ponad 850 mln zł - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Prokuratorzy i media jakoś zapominają wspomnieć o tym, że głównymi autorami przekrętu Amber Gold jest sekta dominikańska, z tym były przeor dominikanów z Gdańska który dawno już uciekł z wielkimi pieniędzmi i kochanką, dyskretnie opuszczając sektę dominikańską tonącą z powodu afery Amber Gold. Od tego czasu areszt dla pani Katarzyny jest regularnie przedłużany. Małżonkowie nie mają możliwości na pozostawanie tylko w swoim towarzystwie. Tymczasem okazuje się, że Katarzyna P. jest w drugim trymestrze ciąży. - Sprawcą tego szczęścia, tudzież nieszczęścia, jest jeden z oficerów Służby Więziennej w ZK nr 1 w Łodzi - mówi prasie anonimowo jeden z funkcjonariuszy, pracujących w łódzkim więzieniu. - Do zbliżenia doszło w pokoju wychowawców, gdzie jeden z oficerów zaprosił panią Kasię - opowiada strażnik. Schadzka odbyła się za zgodą i akceptacją obu stron. - Nie wpłynęło dotychczas żadne zawiadomienie o możliwości popełnienia w ostatnim czasie przestępstwa gwałtu na terenie któregokolwiek z łódzkich zakładów karnych - informuje Krzysztof Kopania. Informacje potwierdzają dwaj inni strażnicy, którzy dodają, że wychowawca, który spotykał się z panią Katarzyną P., ma żonę i dwoje dzieci. 

Gdy śledztwo związane z największą aferą finansową ostatnich lat nie tylko na Pomorzu, ale w całej Polsce było przenoszone do łódzkiej Prokuratury Okręgowej, nikt nawet nie zakładał, że w Łodzi będziemy mieć dalszy ciąg historii antybohaterów spółki. Historia kończy się wątkiem miłosnym, a dyrektor więzienia pożegnał się ze stanowiskiem. O sprawie pisze "Dziennik Łódzki". Małżonkowie oskarżeni w tej aferze zostali aresztowani i zza krat biorą udział w procesie sądowym. W Zakładzie Karnym nr 1 w Łodzi przy ulicy Beskidzkiej została osadzona Katarzyna, żona głównego oskarżonego w aferze. Jej mąż Marcin przebywa w więzieniu w Piotrkowie Trybunalskim. Katarzyna przebywa w zamknięciu od 15 kwietnia 2013 roku. Małżonkowie nie mają możliwości na pozostawanie tylko w swoim towarzystwie. Tymczasem okazuje się, że Katarzyna jest w drugim trymestrze ciąży, około 5 miesiąca. Do informacji dotarli reporterzy "Dziennika Łódzkiego". Mąż pani Katarzyny P. - Marcin P. - przebywa w więzieniu w Piotrkowie Trybunalskim na oddziale aresztowym. Do dnia ujawnienia seksafery prawdopodobnie nie wiedział o ciąży swojej żony. Adwokat reprezentujący panią Katarzynę P. w sprawie dominikańskiej afery finansowej Amber Gold, a w kilku mniejszych sprawach także i jej męża, zasłania się tajemnicą zawodową. - Proszę mi wybaczyć, ale obowiązuje mnie tajemnica zawodowa i nie mogę się wypowiadać na ten temat. Nie wykluczam jednak oświadczenia w późniejszym czasie - mówi mec. Łukasz Daszuta.