Ksiądz pedofil pederasta z Gdyni Obłuże molestował chłopców
Ksiądz pedofil z Gdyni Obłuże skazany za molestowanie chłopców. Wojciech L., dotychczasowy duchowny katolicki z parafii na Obłużu, ma spędzić 6 lat w więzieniu! Ksiądz katolicki z Gdyni molestował harcerzy na obozie ZHR. Twierdzi, że robił to dla ich zbawienia! Ksiądz Wojciech L. to dotychczasowy wikary u prałata parafii katolickiej na gdyńskim Obłużu. Był jednocześnie harcmistrzem jednej z pomorskich drużyn katolickich. W czerwcu 2017 roku zabrał swoich podopiecznych na obóz w Bieszczady do Wołkowyi. Harcerzy, którzy byli mu nieposłuszni, zabierał do swojego pokoju i zamykał się z nimi zmuszając do seksualnych usług.
Gdynia Obłuże - ksiądz pedofil wikariusz Wojciech L - gwałciciel harcerzy z ZHR |
Na karę sześciu lat pozbawienia wolności skazał w czwartek 8 listopada 2018 sąd księdza Wojciecha L., dotąd kapłana katolickiego z parafii pod wezwaniem świętego Andrzeja Boboli w Gdyni Obłużu. Duchowny katolicki w 2017 roku usłyszał zarzut molestowania dwóch chłopców, w tym niepełnoletniego. Ksiądz Wojciech L. żądał od katolickich harcerzy, by zaspokajali jego seksualne żądze i perwersje. Ma na to proste wytłumaczenie: – Ja tylko chciałem doprowadzić ich do zbawienia – mówił śledczym, gdy sprawa wyszła na jaw.
Sąd przychylił się do ustaleń śledczych, uznając, że ksiądz Wojciech L. wielokrotnie dopuszczał się zabronionych czynów seksualnych wobec 14-latka i jego o cztery lata starszego kolegi, nadużywając panującego między nimi stosunku zależności. Do molestowania dochodziło w czerwcu i lipcu 2017 roku w pokoju parafialnym, zajmowanym przez zboczonego duchownego, ale także podczas wspólnych wyjazdów do Stężycy i na katolicki obóz harcerski w Bieszczady. Ksiądz pedofil Wojciech L. podczas przesłuchań przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Chłopcy musieli przymusowo spowiadać się księdzu z grzechów, a on zadawał im pokutę. Pokutą jednak nie była modlitwa. Zmuszał ich, by zaspokajali jego potrzeby i perwersje seksualne. Ksiądz Wojciech L. bronił się, że harcerze prowokowali go strojem i zachowaniem. Spowiadali się z onanizmu, z dokładnymi szczegółami. Przekonywał, że molestował chłopców dla ich dobra, by doprowadzić ich do zbawienia.