środa, 7 października 2020

Ksiądz Michał L skazany na 10 lat więzienia

Ksiądz Michał L. dwukrotnie zgwałcił 17-latkę. Ksiądz z Gdańska skazany na 10 lat więzienia. 


W dniu 7 października 2020 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 37-letniego katolickiego gwałciciela księdza Michała L. za dwukrotne zgwałcenie 17-latki. Do przestępstwa gwałcenia po katolicku doszło w 2011 roku na plebanii Matki Boskiej Bolesnej. Katolicki ksiądz gwałciciel Michał L. spędzi w więzieniu 10 lat, ale może zostać zwolniony warunkowo już po pięciu latach. Wyrok po apelacji jest prawomocny, nie wiadomo czy jakaś ze stron złoży kasację od wyroku. Prokuratura twierdziła, że swoją ofiarę zgwałcił dwukrotnie w 2011 roku, kiedy pełnił obowiązki wikariusza w parafii Matki Bożej Bolesnej na gdańskich Stogach. Swoich czynów miał dopuścić się na plebanii oraz w saunie w hotelu, gdzie zwabił ofiarę pod pretekstem przeprosin. 

Do 10 lat spędzi w więzieniu katolicki ksiądz gwałciciel Michał L. za dwukrotny gwałt na 17-letniej dziewczynie. Taki prawomocny wyrok wydał sąd okręgowy, zmniejszając o dwa lata karę, jaką zasądził sąd niższej instancji. Do samego przestępstwa doszło w 2011 roku, gdy ksiądz Michał L. pełnił katolicką posługę w Gdańsku, ale zatrzymano go dopiero we wrześniu 2019 roku.  

Ksiądz gwałciciel Michał L. z Gdańska Stogi

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazując katolickiego duchownego gwałciciela na 10 lat więzienia złagodził karę wymierzoną mu przez sąd niższej instancji. W marcu 2020 roku sąd rejonowy skazał ksiedza gwałciciela Michała L. na 12 lat więzienia. Orzekł też, że kapłan ma zapłacić poszkodowanej nawiązkę w wysokości 100 tysięcy złotych. Sędzia pierwszej instancji zakazał także oskarżonemu kontaktowania się z pokrzywdzoną w jakikolwiek sposób oraz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 50 metrów przez okres 15 lat. Sąd apelacyjny utrzymał w mocy ten zakaz. - Proces, jak i uzasadnienie wyroku, były niejawne, głównie ze względu na dobro pokrzywdzonej - poinformował rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Łukasz Zioła. 

Sąd wydał również wobec katolickiego duchownego gwałciciela zakaz zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania wszelkich zawodów, i działalności związanych z wychowywaniem, edukacją i leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi na zawsze. Od tego wyroku odwołał się obrońca księdza gwałciciela Michała L. Środowe w dniu 7 października 2020 uzasadnienie wyroku, podobnie jak cały proces, było niestety niejawne. Linia obrony księdza Michała L. polegała na przedstawianiu wersji, że łączyła go z kobietą wzajemna "relacja uczuciowa". Sąd nie dał jednak temu wiary, ale nie podano z jakiego powodu (jak wiadomo wiele kobiet praktykujących katolicyzm w różnych wspólnotach parafialnych miewa romanse z księżmi katolickimi, którzy są na takowe często bardzo chętni). 

Mężczyzna katolicki zwany księdzem, Michał L., w śledztwie nie przyznawał się do winy, a na początku sprawy, jego obrońca - adwokat Janusz Masiak w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” wyjaśnił, że ze względu na wyłącznie jawności nie może publicznie zabierać głosu w obronie swojego klienta. - Choć żałuję tego bo moim zdaniem sprawa jest niejasna – zastrzegł mecenas kurii biskupiej broniący księdza gwałciciela. 

W apelacji bardziej kurii biskupiej podległej kara dla gwałciciela została złagodzona. Nie wiadomo jednak dlaczego, gdyż całe postępowanie odbywało się z wyłączoną jawnością, głównie ze względu na tak zwane dobro pokrzywdzonej (wystarczyło dane pokrzywdzonej utajnić). Wiadomo tyle, ile jeszcze podczas postępowania przygotowawczego zdradziła w tej sprawie prokuratura. Do obu gwałtów miało dojść w 2011 roku. Mężczyzna był wówczas wikariuszem w jednej z parafii na terenie Gdańska. Pierwszy raz katolicki ksiądz gwałciciel Michał L. miał zgwałcić nastolatkę na terenie plebanii, a drugi raz, gdy przyszedł ją przeprosić za wcześniejszy gwałt, a w celu przeprosin zwabił ją do sauny.