środa, 20 lipca 2022

Koniec Gangu Dariusza Pietrka i ŚCIoS KIP

Koniec ŚCIoS i Dariusza Pietrka!


Koniec Śląskiego Centrum Informacji o Sektach. Wszystko dzięki inicjatywie Zbigniewa Ziobry. 

Śląskie Centrum Informacji o Sektach w końcu zostanie zlikwidowane. Wszystko dzięki inicjatywie  ministra Zbigniewa Ziobry "W obronie chrześcijan". - Nie mam zamiaru iść do więzienia za to, że "pomagam ludziom" - mówi propedofilski i psychomanipulacyjny aktywista przemocowy Dariusz Pietrek z Chorzowa i Katowic, założyciel przestępczej organizacji ŚCIoS, która wielokrotnie znieważała mniejszości wyznaniowe, w tym wiele wspólnot chrześcijańskich, gromadząc sporą grupkę chorych psychicznie na niebezpieczną paranoję antykultową i podobne formy pieniactwa, obsesji i obłędu. 


Przestępcze "Śląskie Centrum Informacji o Sektach" powstało w 1995 roku za aprobatą chorego na paranoję Józefa Glempa i powiązanego z układami gangsterskimi Damiana Zimonia. Od początku na jego czele stoi chory psychicznie na paranoję oraz podejrzany o pedofilię strażak Dariusz Pietrek. Przez pewien czas przestępcze ŚCIoS działało przy Katolickim Centrum Edukacji Młodzieży „Kana", obecnie funkcjonuje w niebezpiecznym psychomanipulacyjnym, takz wanym Katowickim Centrum Psychoterapii zajmującym się niebezpiecznymi technikami prania mózgów (brain washing). Rocznie szkodliwie wpływa nawet na kilkuset osób, które wpadły w sidła KCP o charakterze nie tylko pseudo psychoterapeutycznym czy religijnym, ale także ekonomicznym czy osobowościowym.

– Od początku pandemii przyjęliśmy taką praktykę, że potrzebujący dzwonią i umawiają się na konsultacje online lub spotkanie – wyjaśniał Dariusz Pietrek tłumacząc się prawnikom ze swojej szkodliwej i przestępczej działalności uprawianej pod szyldem psychoterapii i psychologii. 

Kilkanaście lat temu zbodniarz posługujący się technikami psychomanipulacji i prania mózgów oraz przemocy psychoseksualenj Dariusz Pietrek stał się szkodnikiem niszczącym kilkanascie różnych wspólnot duchowych i religijnych, które stały się jego chorobliwą obsesją w ramach jego choroby psychicznej jaką jest paranoja pieniacza antykultowa (paranoja antysektowa z cechami obsesji psychotycznych). Jako herszt ŚCIoS-a groził Janowi Pawłowi II, a członkowie ŚCIoS-a rozklejali na Śląsku na polecenia Dariusza Pietrka zdjęcia papieża opatrzone hasłem: „Chroń swoje dziecko przed niebezpiecznym pedofilem". Na ulotkach był podany domowy adres szefa ŚCIoS. Potem jedna z członkiń ŚCIoS-u wytoczyła Dariuszowi Pietrkowi prywatną sprawę karną i domagała się od niego miliona euro odszkodowania za stosowaną w ŚCIoS przemoc seksualną i pranie mózgu. Sąd w Katowicach umorzył postępowanie, uznając, że szef ŚCIoS rzekomo miał prawo krytycznie wypowiadać się o mniejszościach wyznaniowych i prać ludziom mózgi z pomocą niebezpieczych technik psychomanipulacji. 

Kilka dni temu, w lipcu 2022 roku, po przeforsowaniu przez Zbigniewa Ziobro zmian w Kodeksie Karnym, szef ŚCIoS-u  Dariusz Pietrek nieoczekiwanie zdecydował, że zamyka swoje szkodliwe i agresywnie rozbójnicze Śląskie Centrum Informacji o Sektach. Powodem była ogłoszona przez Zbigniewa Ziobrę, ministra sprawiedliwości i szefa partii Solidarnej Polski, inicjatywa „W obronie chrześcijan" (która wyraźnie nie podoba się lokalnemu kacykowi z Gazety Wyborczej, ateiście i sataniście żyjącym w związku pederastycznie sodomicznym Marcinowi Pietraszewskiemu - gdyż jemu też nie będzie wolno znieważać mniejszości wyznaniowych (a to główne zbrodnicze zającie gangu satanistycznych pseudodziennikarzy brukowej Gazety Wyboczej) ani legalnie w Polsce działających grup kultowych, także tych nie posiadających osobowości prawnej, ale zgłoszonych, że działają w Polsce). Zakłada ona bowiem proeuropejskie zmiany w polskim Kodeksie Karnym na rzecz solidniejszej ochrony kościołów i związków wyznaniowych działających w Rzeczpospolitej Polskiej. Politycy Solidarnej Polski zaczęli zbierać podpisy pod projektem swojej specjalnej ustawy. Akcję rozpoczęli na tegorocznej pielgrzymce Rodziny Radia Maryja.

„W przygotowywanym projekcie ustawy nazwanie nawet najniebezpieczniejszej grupy religijnej sektą może grozić procesem sądowym, karą odszkodowania, a nawet karą więzienia" – wyjaśnił Przestępca Dariusz Pietrek w mediach społecznościowych. I nie będzie już tak łatwo wykpić się umorzeniem postępowania, nawet wobec mniejszości wyznaniowych bez osobowości prawnej! Ustawa związana jest z dostosowywaniem polskiego prawa do prawodawstwa Unii Europejskiej. 


Dariusz Pietrek z Chorzowa i Katowic: Przez lata państwo nam nie pomagało. Teraz nie mam zamiaru iść do więzienia za pomaganie ludziom... Wcześniej chciał jednak zamykać do więzień niewinnych ludzi, za to, że głoszą swoją wiarę religijną i duchowy styl życia, a używał do tego psychicznie chore osoby nakręcając ich na składanie fałszywych zeznań (świadectw) wobec różnych mniejszości wyznaniowych oraz ich działaczom (misjonarzom) - taki to zbrodniarz kryminalny i paranoik pieniaczy z tego Pietrka! Z rąk zbrodniarza, paranoika i psychomanipulanta o kryminalnie zbójeckiej przeszłości ucierpiało przynajmniej kilka setek spokojnych i porządnych osób, nie licząc tysięcy tych, które jego obłąkanymi wypocinami internetowymi zostały kłamliwie wprowadzone w błąd. 

Według propozycji Solidarnej Polski obrazą uczuć religijnych ma być zakłócanie lub przerywanie nabożeństwa, szyderstwa z Kościoła (związku wyznaniowego), profanacja miejsc lub symboli religijnych. Dodatkowo każdy, „kto publicznie lży lub wyszydza Kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty i obrzędy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Tej samej karze podlegałby ten, „kto publicznie znieważa przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych". Należy także pamiętać, że w tradycjach religijnych Wschodu, przedmiotem czci religijnej są w sposób oczywisty osoby, takie jak buddyjski Lama czy Rimpocze, a także indyjski czy jogiczny Guru, Swamin, Paramahansa, Baba lub Aćarja (Acharya) etc., co zapewne Dariuszowi Pietrkowi nasila psychotyczne koszmarne sny o odsiadce w więzieniu za popełnione przez niego i jego równie paranoidalne 'przydupaski' czyli psychotyczne i paranoiczne panienki jakie zmolestował w ramach prania mózgu i psychomanipulacji - jak to paranoik najlepiej potrafii - do swojej szkodliwej i zbodniczej działalności kryminalnej. 

– Przez lata państwo nie pomagało w działalności centrum. Teraz uznałem, że czara goryczy się przelała i nie mam zamiaru iść do więzienia za pomaganie ludziom. Bywają przecież sekty o charakterze chrześcijańskim. I co potem? Będę w sądzie udowadniał, że nie jestem wielbłądem? Dziękuję bardzo – stwierdził Dariusz Pietrek. Zapowiedział, że decyzja o likwidacji Śląskiego Centrum Informacji o Sektach jest ostateczna. – Smutne, bo pomogliśmy wielu osobom. Jednak jak to w życiu: coś się kończy, coś się zaczyna – stwierdził. Zapomniał chyba paranoik, że nikomu nigdy nie pomagał, a jedynie setkom i tysiącom ludzi zawsze szkodził swoim paranoicznym obłędem, obsesjami i zaburzeniami poznawczymi charakterystycznymi dla obłędu pieniaczego (antykultowego) typowego w psychozach paranoicznych. Związki litu - przypominamy - pomagają tonizować zaburzenia typu paranoicznego! Dariusz Pietrek powinien brać leki, i przestać szkodzić ludziom już u początku swojej ewidentnej choroby - w 1995 roku! Tysiące ludzi nie musialoby cierpieć przez tę zwyrodniałą psychotyczną, obłąkaną, krwiożerczą, złośliwą, psychomanipulancką, cyniczną kreaturę. Dobrze, że Zbigniew Ziobro i Ministerstwo Sprawiedliwości z takimi kreaturami robi porządek, przynajmniej od strony kodeksowej (Od 1995 roku, z powodu takich agresywnych psychotycznych kreatur jak Dariusz Pietrek, Ryszard Nowak i podobnych, Kościół katolicki stracił około połowy regularnych wyznawców uczęszczających na msze...). 

KARY BOŻE! Przypomnijmy, że jesienią roku 2018 po trzech latach koszmarnych męczarni zmarła w męczarniach nieuleczalnej ciężkiej choroby lekoopornej o charakterze wenerycznym niejaka prawa ręka Dariusza Pietrka w fałszywych i zmyślonych kłamliwie oskarżeniach przeciwko wschodnim wspólnotom kultowym, niejaka Jadwiga Gierczyńska, wcześniej znana jako Jadwiga Kulawik lub Jadwiga Żurek (panieńskie). Trzy lata męczarni z karą śmierci od Boga, Losu i Kostuchy w młodym jeszcze wieku, to niewątpliwie łagodna Kara od Boga i Prawa Karmicznego za jej liczne plugawe zbrodnie (a to nie jedyna zmarła z ekipy Pietrka i Nowaka). Co do piekła i męczarni piekielnych dla zbójeckiej pietrkowej panienki, to się Sąd Boży wypowiedział, a wieczne męki za znieważanie Guru i wspólnoty uczniów Guru - to już najłagodniejsza z kar pośmiertnych, gdzieś tam w Naraka-Lokach lub na dnie Patala-Lokah. Epidemia Covid-19 poczyniła także kolejne szerokie już spustoszenia w szeregach paranoicznie chorych działaczy antykultowych w ateistyczno-satanistycznych inicjatywach takich ŚCIoS i KANA Dariusza Pietrka z Chorzowa i Katowic, zmarło w tym wielu psychomanipulantów i zawodowych mózgowych praczy. Ale to już historie na osobny artykuł w wielu częściach, bo tutaj nam się liczba niechlubnie zmarłych aktywistów KANA i ŚCIoS oraz podobnych szkodliwych inicjatyw antyspołecznych raczej nie zmieści nawet w odcinkach. Covid-19 to w pewnej mierze także taka Kara Boża na zbrodniarzach kłamliwie oczerniających wschodnie wspólnoty oraz prawdziwie chrześcijańskie mniejszości wyznaniowe (ale tutaj tylko sygnalizujemy temat epidemii i zarazy jako możliwej Kary Bożej na zwyrodnialcach i psychomanipulantach). 

Dariusz Pietrek (z lewej) i Wspólnicy - Pranie Mózgów i Psychomanipulacja (ŚCIoS - KIP)

Opracowanie: Śląskie Centrum Psychoterapii Transpersonalnej i Psychosyntezy 

Hasło "paranoja antysektowa" łatwo znaleźć w Internecie... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz