piątek, 11 października 2013

Pedofilia kleru katolickiego - milczenie owiec

Czy nadchodzi koniec milczenia zastraszanych owiec? 

Trwa wielka i skandaliczna afera pedofilska w kościele katolickim połowy roku 2013, która została podchwycona czy raczej zauważona przez główne media, prasę i telewizję. Wszystko za sprawą ujawnienia dwóch podejrzanych o pedofilię księży, Wojciecha Gila z podkrakowskiej wsi Modlnica oraz nuncjusza papieskiego księdza arcybiskupa Józefa Wesołowskiego z Podhala, okolic Czorsztyna. Obaj zostali oskarżeni przez prokuraturę i publicznie przez media na Dominikanie o molestowanie, wykorzystywanie oraz gwałcenie dzieci. 



Ksiądz Wojciech Gil został dodatkowo oskarżony o dostarczanie dzieci w celach seksualnych dla swojego wysoko postawionego opiekuna i patrona w roli arcybiskupa i nuncjusza papieskiego. Przy okazji wyszło kilka innych nieprzyjemnych spraw oraz chore i zboczone myślenie przywódców kościoła katolickiego, w osobie między innymi Józefa Michalika, który publicznie ogłosił, że to dzieci molestują seksualnie księży niszcząc kościół. Takie głupoty, że dzieci uwodzą i wymuszają seks na dorosłych opowiadają sobie często wyjątkowo zwyrodniali pedofile i wmawiają to swoim ofiarom, co oznacza, że arcybiskup Józef Michalik sam na siebie rzucił podejrzenie, że jest jednym z wielu księży pedofilów, a w Polsce także ich hersztem. 

Media zwykle nie raczą słowem wspomnieć, że dotychczas głównie prześladowały i terroryzowały w Polsce ofiary molestowane przez księży oraz zakonnice zrzeszone czy związane w jakikolwiek sposób z Antypedofilskim Bractwem Himawanti, które zresztą już w czerwcu 2013 roku pisało na swoich forach i portalach o aferze na Dominikanie, o czym w Polsce było całkiem cicho. Oczywiście, Tygodnik Fakty i Mity oraz tygodnik Nie, które najczęściej w Polsce podejmują temat zboczonych księży ujawniając rocznie nawet kilkadziesiąt afer pedofilskich w kościele katolickim w Polsce, także nie są wspominane w mediach jako główne źródła oprócz ABH z których dziennikarze telewizyjni i prasowi przepisują swoje informacje. Pozytywnie wyróżnił się Polsat, który w swoich Wiadomościach kilka razy podał link do strony himavanti.org/pl jako źródła informacji, co wskazuje na większą rzetelność zespołu przygotowującego program. 


Tymczasem afer z księżmi tuszowanych przez lokalną policję, prokuratury i sądy w Polsce jest kilkadziesiąt rocznie, chociaż realnymi skazaniami kończy się zaledwie parę spraw, gdyż naciski kościelnych środowisk pedofilskich na sądy i prokuratury są tak silne, że te niewydolne i kapelanom podległe instytucje w Polsce, zwykle bardziej znęcają się nad ofiarami molestowania, bardziej zastraszają pokrzywdzone dzieci i młodzież niźli pomagają ofiarom. Nie widać, aby ofiary molestowane przez księży miały płacone odszkodowania, które powinny być wysokie i płacone przez Episkopat oraz diecezje katolickie, nie tylko przez parafie i kapłana sprawcę. Setki, a nawet tysiące ofiar molestowania rocznie uprawia jednak osławione 'milczenie owiec', gdyż są zastraszone przez katolickich aktywistów, a nawet własne rodziny. 

Cała instytucja kościoła rzymskokatolickiego jest winna ukrywania zboczeńców seksualnych oraz przenoszenia i ich na inne parafie, gdzie dalej mają kontakt z dziećmi. Najwięcej księży w Polsce otrzymuje jedynie kary więzienia w zawieszeniu, co pozwala na szybkie zatarcie skazania oraz wymazanie informacji o pedofilskim zboczeńcu w sutannie tak, żeby po kilku latach mógł znowu wrócić do pracy z dziećmi, co nie powinno mieć miejsca. W sprawie pedofilii brakuje także centralnej kartoteki pedofilów i pedofilek w której każdy obywatel mógłby sprawdzić czy w okolicy jego miejsca zamieszkania nikt nie zagraża jego dzieciom, tak jak to jest w innych cywilizowanych już krajach. 

To dobrze się składa, że Antypedofilskie Bractwo Himawanti publikacjami z czerwca 2013 roku przyczyniło się do ujawnienia pilnie skrywanego na zasadach omerty przez kościół katolicki problem  księży pedofilów w kościele rzymskokatolickim, chociaż jest to wierzchołek góry lodowych, a niektóre media jak tygodnik Newsweek czy Tygodnik Powszechny bardziej zdają się bronić takiego księdza kapelana policjantów Wojciecha Gila niźli pokazywać jak cierpiały i cierpią ofiary takiego zboczeńca seksualnego, co wymuszał seks z pomocą broni palnej, gróźb i terrorystycznego zastraszania. Robił to nie tylko jako ksiądz ale jako kapelan policji w stopniu oficera tej policji, co dodatkową jest ohydą. W Polsce bez zgody księdza kapelana takiej polskiej policji żadne śledztwo przeciwko księdzu oskarżanemu o pedofilię się nie zacznie. 

Polska zignorowała nawet list gończy Interpolu z czerwoną flagą, który wymaga natychmiastowego aresztowania podejrzanego o zbrodnię, a księdza Gila jako oficera policji i kapelana tylko pouczono, że ma Polski nie opuszczać, nie zabrano mu nawet paszportu. Jaki zbrodniarz może liczyć na tak łaskawe traktowanie jak nie ksiądz i to jeszcze policjant. 

Polska policja w ściganiu księży pedofilów jest niewiarygodna, nieudolna i wyraziście, w każdym przypadku, a tych w ABH znamy dziesiątki tysięcy, zawsze pomaga sprawcom, a nie ofiarom, które są obrzydliwie traktowane, czego przykładem jest pan Mohan Ryszard Matuszewski, przez około dziewięć lat nękany za to, że mówił i pisał o tym, jak był molestowany przez księży i biskupów katolickich w dzieciństwie, a także około 3 tysiące innych członków ABH, które były wielokrotnie nachodzone przez policję, zastraszane, a także torturowane za samą przynależność do organizacji zajmującej się terapią ofiar molestowanych przez duchownych kościoła katolickiego w Polsce. 

Pedofilskie lobby w kościele katolickim to nie tylko księża sprawcy czynów pedofilskich, których jest na całym świecie szacunkowo 14 procent, chociaż tych upublicznionych z powody wytrwałości nielicznych ofiar kościoła do zmagania się z ich kumplami i poplecznikami w policji, prokuraturze czy sądach jest mniej, bo nieliczni są dosyć silni psychicznie i mają wsparcie bliskich, aby walczyć z mafią pedofilską obejmującą oprócz księży także policjantów, prokuratorów czy sędziów katolików. 

Jako członkowie ABH, poszkodowani przez księży, katechetów, zakonnice, mnichów katolickich, w tym pedofilskie sekty paulinów i dominikanów czekamy na systemowe odszkodowanie i zadośćuczynienie całej naszej organizacji Bractwa Himawanti, za szykany pedofilskie jakie nas spotykały od przejęcia władzy przez kościelne mafie i ich represje prokuratorskie oraz kłamstwa w mediach wobec ABH. 

Pedofiloza to pedofilska choroba polegająca między innemu na urojeniowym myśleniu, że to dzieci uwodzą, dzieci wymuszają seks na dorosłej osobie. Zrzucanie winy na klimat i upał jakiego dokonał szef pedofilskiej sekty michalitów katolickich z Marek pod Warszawą powinno skutkować natychmiastową kasatą takiego zakonu ojców pedofilantów. Jest to myślenie i samotłumaczenie chorej umysłowości bardzo typowe dla seksualnych zboczeńców molestujących dzieci, a w zeznaniach najbardziej zwyrodniałych pedofilów pełno jest takich chorych twierdzeń. Ciężko jest pedofila wyleczyć z jego chorego pedofilskiego światopoglądu, gdyż pedofile mają niedojrzałą osobowość na poziomie zabaw w ginekologa w piaskownicy, tyle, że przenoszą to w życie które powinno być dorosłe. 

Oczywiście, żeby zaistniała szansa wyleczenia arcybiskupa Józefa Michalika z pedofilozy, trzeba go najpierw umieść w ośrodku profesjonalnie leczącym ze zboczenia pedofilskiego. Psychopatologiczne postawy polskich duchownych takich jak arcybiskup Józef Michalik z Episkopatu sekty katolickiej wyrażają poglądy pedofilskiego lobby w kościele katolickim i pokazują, że jest to osobnik, który powinien być pod nadzorem i podsłuchem policyjnym z kajdankami na nodze, żeby do miejsc gdzie przebywają dzieci nigdy się nie zbliżał. Taki osobnik nie zamierza wydawać księży pedofilów, bo będzie ukrywał swoich wspólników w zbrodni, a pedofile są wyjątkowo hermetycznym środowiskiem, nie tylko gdy są jednocześnie księżmi. 

Robienie z papieża Jana XXII świętego katolickiego pokazuje, że kościół rzymskokatolicki jawnie dąży do stania się pedofilskim pośmiewiskiem dla całego cywilizowanego świata. Przypomnijmy tutaj, że to właśnie pedofilski papież Jan XXIII raczył w obliczu ujawniania dziesiątków tysięcy skandali pedofilskich z udziałem księży i zakonnic w latach 50-tych i na początku lat 60-tych XX wieku wydać przestępczą, zbójecką tajną instrukcję Crimen sollicitationis nakazującą ukrywanie księży zboczonych seksualnie i molestujących dzieci, a nakładał automatyczną ekskomunikę na każdą osobę, która ujawnia pedofilskie skłonności katolickich księży czy osób zakonnych. 

Zatem każda ofiara księdza pedofila czy zakonnicy pedofilki od 1962 roku była i jest automatycznie ekskomunikowana z katolickiego kościoła, jeśli ujawniła zboczenie seksualne duchownego katolickiego do dzieci. Jakoś kościół rzymskokatolicki nie odwołał po dziś dzień tych swoich pedofilskich ekskumenik, nie wypłacił odszkodowań swoim bardzo zastraszanym i zgwałconym ofiarom z lat 50-tych, zresztą w XXI wieku często już nieżyjącym, bo chodziło o akty molestowania osób nawet jeszcze z XIX wieku, nie tylko z czasów przedwojennych i okolic hitlerowsko-katolickiej okupacji przez reżim fanatycznego katolika Adolfa Hitlera, prywatnie przyjaciela i zbrojnego narzędzia papieża Piusa! 

.............................

Milczące zastraszone owce wojtyłkowe, ofiary księżych gwałtów i molestowania od nawet pierwszej spowiedzi, nie musicie milczeć, nie powinniście. Przysięgi złożone kościołowi katolickiego i jego zboczeńcom z mocy prawa Bożego są nieważne, a nawet przestępcze, plugawie grzeszne. Przysięga złożona zwyrodniałej mafii pedofilów z was czyni pedofilów i zboczeńców, zatem przerywajcie milczenie głupich owiec, zacznijcie być mądrymi mówcami, ujawniajcie, ujawniajcie, nie ma bowiem nic ukrytego co nie miałoby stać się jawnym - jako rzecze Ewangelia Boża. Dla dobra waszych, dzieci, wnuków, zanim umrzecie, ujawniajcie zboczenia księży i zakonnic, fakt wymuszenia na was przysięgi wobec klerykalnej mafii pedofilów także ujawniajcie. 

Kościół katolicki to piekło na ziemi, piekło, które z tej ziemi musi zniknąć, dlatego Ewangelia nakazuje ujawniać wszystko to zboczenie, co kler katolicki i katolicka rodzina nakazywali utajnić. Nawet jak dostaliście niewielkie pieniądze od kościoła w Polsce za milczenie, ujawniajcie i domagajcie się po milionie złotych odszkodowania za każdego klechę czy inną zakonną ciotę, co was molestowała seksualnie. My ofiary nie musimy się przed pedofilskim klerem ani kościelnymi komisjami tłumaczyć, wystarczy, że ujawniamy publicznie fakty molestowania i żądamy odszkodowania. Zboczeńcy mają z majątków kościoła katolickiego płacić nam milionowe odszkodowania! 

Cały artykuł w dziale StopPedofilom na stronie himavanti.org 


Antypedofilskie Bractwo Himawanti 

Ruch Stop Pedofilom w Sutannach 

Angelika and Thomas Burton

Antypedofilskie Bractwo Himawanti - Facebook (zalajkuj!):  

https://www.facebook.com/Antypedofilskie.Bractwo.Himawanti


1 komentarz:

  1. Polska to wylęgarnia pedofilów w sutannach, gdzie broni się kata a nie ofiarę. Polski smrodek pedofilski rozchodzi się po całym świecie, coraz trudniej jest tuszować władzy kościelnej kolejne wybryki pedofili w sutannach.

    OdpowiedzUsuń