Poznań - siatka pedofilska ujawniona

Polska mafia pedofilska ścigana przez CBŚP z Poznania! 

Policjanci z polskiego biura CBŚP rozpracowali w latach 2014-2016 kilkusetosobową siatkę niebezpiecznych pedofilów. Policja publikuje zdjęcia dziewięciu zboczeńców molestujących dzieci i produkujących pornografię z dziećmi. 

Zboczeńcy seksualni zajmowali się rozpowszechnianiem i utrwalaniem pornografii dziecięcej w internecie. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji wytropili siatkę zbrodniarzy podejrzanych o pedofilię. Zatrzymali do połowy lipca 2016 roku 15 mężczyzn z Polski i zagranicy. Jednocześnie ustalili ich internetowe powiązania z blisko 750 osobami - amatorami pedofilskiej pornografii. Teraz śledczy apelują o zgłaszanie się pokrzywdzonych w tej sprawie, publikując wizerunki zatrzymanych zboczeńców.

Poznań - wielka barbarzyńska mafia pedofilska ujawniona przez sąd

Międzynarodową grupę osób, powiązanych z bestialskimi wobec dzieci zachowaniami pedofilskimi, rozpracowali funkcjonariusze CBŚP z Poznania, zajmujący się cyberprzestrzępczością. Nad sprawą pracowali od blisko dwóch lat. – Trafili na międzynarodową siatkę osób, które zajmowały się utrwalaniem czyli nagrywaniem i rozpowszechnianiem pornografii dziecięcej w internecie. Część z nich podejrzewana jest także o zbrodnicze kontakty z nieletnimi. Trwa wciąż zbieranie kolejnych dowodów w tej sprawie – mówi Onetowi komisarz Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP. 

Pierwsze zatrzymania miały miejsce we wrześniu i listopadzie 2014 roku. Wtedy to w ręce policjantów z CBŚP wpadło dwóch pedofilów płci męskiej, mieszkańców województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego. Jak ustalili funkcjonariusze policji, ten drugi należał do zbrodniczej międzynarodowej siatki pedofilskiej. 

W 2015 roku złapano kolejnych 12 mężczyzn pederastów zatrzymanych za zbrodnie pedofilskie. Jednym z nich był 17-latek namówiony przez osobę dorosłą do oddawania się pedofilskiemu zboczeniu. Jego sprawą zajął się niestety tylko sąd rodzinny i nieletnich, chociaż w cywilizowanych krajach odpowiadałby jak zbrodniarz dorosły. Dwóch Polaków przebywających za granicą funkcjonariusze namierzyli z kolei na przełomie i początku 2016 roku, kiedy ci odwiedzali swoich bliskich w kraju. – W sumie zatrzymanych zostało na razie 15 pedofilów płci męskiej w wieku od 17 do 46 lat. To mieszkańcy siedmiu województw naszego kraju, a także Norwegii i Irlandii. W niespełna dwa lata funkcjonariusze ustalili internetowe powiązania ponad 750 osób – wylicza Agnieszka Hamelusz. 

Policja poszukuje ofiar tych pedofilskich zwyrodnialców!

Decyzją sądu wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani za zbrodnie pedofilskie. Za przestępstwo, którego się dopuścili, grozi im zaledwie do 12 lat więzienia, a maksymalny wymiar kary orzekany jest w Polsce bardzo rzadko, często z braku dowodów na część zarzutów. Wobec nieletniego sąd rodzinny zastosował zaledwie środek poprawczy (trwa do 21 roku życia maksimum) zamiast długoletniego więzienia. Krzywdy z powodu pedofilskich zbrodni trwają u ofiar przez całe życie, często wymagają stałej opieki terapeutycznej po przeżytym horrorze zmuszania do aktów obnażania, masturbacji czy pedofilskich kopulacji ze zboczeńcami. 

Już w styczniu 2016 roku opublikowano dwa wizerunki zboczeńców: 25-latek z Poznania i 38-latek z Mazowsza - to pierwsi zatrzymani w dużej aferze pedofilskiej. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Poznań Nowe Miasto w Poznaniu oraz poznańskie CBŚP. Śledczy zdecydowali się na niecodzienny krok. Zarządzili publikację wizerunków obu podejrzanych, gdyż szukają ich kolejnych ofiar rozsianych po całej Polsce. Śledczy wydali zarządzenie opublikowania wizerunków zatrzymanych - chcą w ten sposób dotrzeć do świadków oraz pokrzywdzonych, czyli do dzieci, które padły ofiarami obu pedofilów. Prokuratura nie podaje danych osobowych sprawców, bo jak wskazuje, obaj mężczyźni byli znani głównie z twarzy. Swoją prawdziwą tożsamość, swój wiek, ukrywali. Swoich ofiar pedofile szukali w internecie. Podszywając się pod nastolatków, nawiązywali kontakt z małoletnimi na rozmaitych portalach społecznościowych, forach internetowych, portalach z grami dla dzieci. Interesowali ich głównie chłopcy do molestowania seksualnego, rzadziej kontaktowali się z dziewczynkami. Pedofilia jak wiadomo od wieków, zwykle powiązana jest z pederastią i sodomią, które w starożytności karano śmiercią z powodu ogromu bestialstwa jakie te zboczenia wyrządzają właśnie młodym chłopcom w wieku dziecięcym i w okolicy pokwitania. 

- Niech rodzice zwrócą większą uwagę na to, jakie strony internetowe odwiedzają ich dzieci, jak spędzają wolny czas, z kim się spotykają. Pedofilowi, który w internecie podszywa się pod nastolatka, chodzi o zaspokojenie swoich zboczonych fantazji seksualnych kosztem dziecka. Zaczyna się od niewinnej rozmowy, potem pojawia się kamerka internetowa i namawianie do różnych czynności z obnażaniem i masturbacją. Kolejny etap to spotkanie, na przykład w parku i wymuszony natarczywością oraz podstępem (często upiciem lub zaćpaniem) kontakt seksualny - tak prowadząca śledztwo prokurator Agnieszka Nowicka opisuje schemat działania sprawców. - Do tej pory ustaliliśmy kilkanaście ofiar, ale to wierzchołek góry lodowej. Przed nami dużo pracy - dodaje prokurator. Śledztwo, jak się dowiedzieliśmy, zaczęło się od analizy portali internetowych. Policja zwróciła uwagę na korespondencję wskazującą, że dochodzi do kontaktów seksualnych między mężczyznami, a dziećmi poniżej 15 roku życia. Niestety, nikt się w Polsce nie przejmuje dziećmi pomiędzy 15-tym, a 18-tym rokiem życia, chociaż w wielu krajach pedofilia karana jest aż młodzieniec osiągnie 21 rok życia. W Polsce pedofile i pederaści mogą bezkarnie molestować i wykorzystywać dzieci od dnia ukończenia 15 roku życia, ale ciągle im mało. 

Dzięki analizie aktywności w Internecie udało się w styczniu 2016 namierzyć dwóch zboczeńców, z płci mężczyzn, pedofilów-pederastów. Są kawalerami, pederastami z upodobaniem do młodych chłopców w wieku dziecięcym. Podobno na pierwszy rzut oka niczym szczególnym się nie wyróżniają. Jak się okazało jednak, działali w zorganizowanej siatce pedofilskiej, grupie aktywnie działającej w internecie i przy tym bardzo sekretnej niczym kościelna spowiedź. Jak się dowiedzieliśmy, zatrzymani się dobrze znają - z internetu. Obaj po zatrzymaniu częściowo przyznali się do winy - zatem część zarzutów została potwierdzona. Śledczy nie chcą jednak mówić o szczegółach ich wyjaśnień, ani o kulisach zatrzymania, gdyż mają nadzieję na złapanie większej ilości zboczeńców pedofilskich. 

Podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące obcowania płciowego lub innych czynności seksualnych wobec osób poniżej 15 roku życia oraz posiadania materiałów pornograficznych z udziałem dzieci oraz dzieci i zwierząt, gdyż zoofilia często towarzyszy infantylnym pedofilom lubującym się w oglądaniu kopulacji zwierząt i dzieci. Zboczeńcom grozi zaledwie do 12 lat więzienia. Zostali tymczasowo aresztowani już na początku roku 2016. Zeznania i dowody elektroniczne przestępstw złożyły ich ofiary już znane śledczym. Te przesłuchania odbyły się według zmienionej procedura, która jest bardziej przyjazna dla ofiar przestępstw seksualnych. Przesłuchania odbywają się w specjalnym pomieszczeniu, w obecności sędziego, są nagrywane - zatem śledczy nic nie pominą sporządzając protokoły z przesłuchań. Chodzi o to, by ograniczyć liczbę kontaktów ofiary z wymiarem sprawiedliwości, wyeliminować konieczność kilkukrotnego złożenia krępujących zeznań, a przez to rozdrapywania ran oraz dokładnego filmowego udokumentowania na którym widać też emocje, ból i wstyd małoletnich ofiar pedofilskich zbrodniarzy seksualnych. 

Podejrzany 25-latek z Poznania spotykał się ze swoimi nieletnimi ofiarami m.in. w galerii handlowej Stary Browar, na terenie dawnego dworca PKS oraz w położonym niedaleko parku Drwęskich. Czasami między nim a małoletnimi dochodziło do kontaktów seksualnych. Z kolei w przypadku podejrzanego z Mazowsza śledczy poszukają małoletnich w szczególności z okolic tamtejszych miejscowości: Boża Wola, Kazuń, Skierdy, Rajszew i Nowy Dwór Mazowiecki. Sprawca był widywany także w lesie Dębinka w Bożej Woli. Przestępstwa seksualne na dzieciach były popełniane w okresie od 2012 roku do kwietnia 2015 roku. Śledztwo wszczęto kilka miesięcy wcześniej, w 2015 roku. Policja prosi rodziców, których dzieci miały kontakty z podejrzanymi osobami znacznie starszymi od siebie o pilny kontakt. 

Policja poszukuje ofiar tych zwyrodniałych pedofilskich zboczeńców!

Jak podkreślają funkcjonariusze policji, sprawa ta ma charakter rozwojowy. Śledztwo nadzoruje Wydział I Śledczy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. – Przewidywane są kolejne zatrzymania. Celem prowadzonego postępowania jest ustalenie kolejnych pokrzywdzonych – tłumaczy rzeczniczka CBŚP. 

Pamiętamy jak kiedyś specjalna grupa policji miała za zadanie rozszyfrować grupę pedofilów z Dworca Centralnego w Warszawie.  Niestety wycofano się z tego projektu jak okazało się że są to politycy i biznesmeni z najwyższej półki. Może CBŚP jednak wróciłaby teraz do tamtej sprawy, bo winni wielu pedofilskich zbrodni i prostytuowania dzieci z tak zwanej wyższej półki ciągle są w tym państwie bezkarni, podobnie jak pedofilska mafia Mynarski-Rewald z Bydgoszczy i gangstera "Piedara" Dariusza P. z Chorzowa, którą za zbrodnie pedofilskie i zbrodniczą działalność szkalowania Antypedofilskiego Bractwa Himawanti jak dotąd nie raczono nawet do aresztu tymczasowego pozamykać. Przypominamy, że każda świnka która w Internecie szkaluje Antypedofilskie Bractwo Himawanti lub osoby z ABH związane robi to z powodu nienawiści do organizacji zwalczającej w Polsce pedofilię, oczywiście robią to z pobudek pedofilskich, gdyż w swych zboczeniach lubią oglądać pedofilską pornografię kręconą na krzywdzie tysięcy dzieci rocznie albo jak gang z Bydgoszczy, Mynarski-Rewald lubią zarabiać na dzieciach i ich samotnych matkach sprzedawanych do burdeli pedofilskich w innych krajach. 

A policji podpowiadamy, że w badanej sprawie warto śledzić księży i ludzi wpływowych związanych z pedofilami, od proboszcza i wikarych parafii w której działali począwszy. Wszyscy aresztowani zboczeńcy jak dowiadujemy się poufnie, są wyznawcami ideologii rzymsko-katolickiej, a jak wiadomo pederastia i pedofilia w Cesarstwie Rzymskim były tragicznym zboczeniem, które pokutuje od czasów przejęcia tradycji Imperium Cesarów przez Watykan i papiestwo około 1700 lat temu. 

CBŚP ujawniło wizerunki zaledwie 9 członków tej pedofilskiej siatki na których już są zgromadzone dowody winy wystarczające do skazania, jednak poszukuje dalszych ofiar tych zbrodniarzy pedofilskich, gdyż podejrzewa, że ofiar było dużo więcej w szerszym okresie czasu ich zwyrodniałej zbójeckiej działalności. 

W związku z tym sąd zezwolił na rozpowszechnianie wiadomości i wizerunków podejrzanych w mediach oraz na stronach policyjnych. W niektórych mediach jak Onet.pl są ich zdjęcia. Wszystkich posiadających informacje na temat tych osób, policjanci proszą o kontakt z poznańskim zarządem CBŚP.

Można przyjść osobiście do siedziby jednostki CBŚ Policji przy ul. Kochanowskiego 3 w Poznaniu lub zadzwonić pod nr tel. 61 841 54 50. 

LINKI 

Zdjęcia wszystkich dziewięciu zboczeńców znajdziesz na stronie policji - CBŚP: 

http://cbsp.policja.pl/cbs/aktualnosci/129502,Rozpowszechniali-pornografie-dziecieca-w-sieci-CBSP-poszukuje-pokrzywdzonych.html

Antypedofilskie Bractwo Himawanti - Facebook (zalajkuj!):  

https://www.facebook.com/Antypedofilskie.Bractwo.Himawanti