piątek, 10 stycznia 2014

Terlikowski pali karty tarota

Obłęd katolickich paranoików i pedofilów sięga dna otchłani zwanej w mistyce piekłem zagłady. Piekło takie urządzała już przez wieki pedofilska inkwizycja katolicka, zatem mamy powtórkę choroby umysłowej w wydaniu zawsze pedofilskiej sekty Fronda i jej czołowego ideologa, neonazisty Tomasza Terlikowskiego. Wygląd typowego pacjenta zakładu psychiatrycznego może w wydaniu Terlikowskiego pomóc w robieniu hucpy i komediowych skeczów, jednak trudno zrozumieć dlaczego zamiast symbolu pedofilii kleru jakim jest katolicki krzyż pali akurat symbol hebrajskiego alfabetu którym jest napisana Biblia chrześcijan i żydów? 

Tarot - spalony przez niebezpieczną nazi-sektę Fronda
Tomasz Terlikowski postanowił pozbyć się kart tarota, które rzekomo przysłano do redakcji Fronda.pl, a najprawdopodobniej zostały w celu autopromocji własnej choroby umysłowej znanej od dwóch stuleci pod medyczną nazwą paranoia catholica zakupione przez samego Tomasza Terlikowskiego. W ataku obłąkania paranoicznego Tomasz Terlikowski z sekty Fronda najpierw rozprawił się z kartami tarota siekierą, a potem wrzucił do kominka. "Palenie kart tarota pomaga zdrowiu" - przekonuje z obłędem katolickości w oczach sekciarz Tomasz Terlikowski. Na zamieszczonym w internecie sekciarskim filmie obłąkańca widać, jak zamachuje się siekierą i niszczy talię karta po karcie. - Nie mam wątpliwości, że taki sam los powinien spotkać wszystkie narzędzia złego ducha - przekonuje w ataku swojego obłędu katolickiego Tomasz Terlikowski. Jego zdaniem karty tarota, tak jak literatura ezoteryczna są śmiertelnie niebezpieczne. Jak wiemy, jedynie dla głupoty i ciemnoty, które znikają pod wpływem czytania nauk ezoterycznych. Zatem Tomasz Terlikowski usilnie nie chce leczyć swojej chorej na paranoia catholica głowy z ciemnoty, głupoty i średniowiecznego zabobonu. 

"To nie jest zabawa, śmieszny eksperyment, ale wejście na ścieżkę spotkania ze złym duchem" - pisze chory psychicznie na paranoia catholica publicysta niebezpiecznej nazistowskiej sekty Fronda.pl. Redakcję "Frondy" kartami miał rzekomo "obdarować" filozof Świętosław Florian Nowicki - pierwszy mąż posłanki Wandy Nowickiej, a także współautor książki "Tarot Apokalipsy". Przesyłka, jak przyznają redaktorzy, była dla nich "zaskakująca" i zawierała "bluźniercze dla Polaków obrazki". Sekciarze z faszystowsko-nazistowskiej sekty Fronda zapominają, że karty tarota to obrazkowa wersja alfabetu hebrajskiego posiadającego 22 litery którym spisana jest chrześcijańska Biblia. Tak naziści i hitlerowcy z sekty Fronda po raz kolejny pokazują w osobie paranoika katolickiego Tomasza Terlikowskiego swoje zwyrodnienie antysemickie. Zapewne ta niebezpieczna sekta z jej hersztem ideologicznym Tomaszem Terlikowskim szykuje się do nowych pogromów na ludności podejrzanej o żydowskie pochodzenie. Karty tarota od wieków służą do nauki znaczenia liter mistycznego, biblijnego alfabetu hebrajskiego. 


Decyzję o zniszczeniu kart Terlikowski podjął za radą brata pedofila i nazisty katolickiego Marcina Radomskiego. To samo doradzali zresztą fanatyczni czytelnicy portalu, zwykle faszyści, naziści, inkwizytorzy, samo zło tego świata. Tomasz Terlikowski w swoim paranoicznym obłędzie pieniaczym nie chciał, by ktoś inny je znalazł. To mogłoby "narobić innym szkód duchowych" - bredził z pianą na nazistowskiej gębie paranoik Tomasz Terlikowski. Jakoś czytanie Biblii spisanej przecież w języku hebrajskim w którym nauczał Jezus Chrystus nie robi szkód duchowych, a jest tam cały tarot, wszystkie litery alfabetu hebrajskiego powtarzane wiele razy w każdym wersecie! Tarot to mistyczny i magiczny alfabet hebrajski którego z pietyzmem uczyła się Maryja Matka Boska, Maria Magdalena, Jezus Chrystus i wszyscy apostołowie, którzy jak wiadomo byli Żydami - wyznawcami Boga, Elohim JHWH. 

To może nie być ostatnie wideo sekciarskiej, nazistowskiej "Frondowej spalarni Wszelkiego Zła". Paranoik pieniaczy Tomasz Terlikowski zachęca bowiem czytelników: "Jeśli macie gdzieś w domu literaturę ezoteryczną, karty tarota czy inne tego typu "gadżety" spalcie je, a nam prześlijcie dokumentację." Tomasz Terlikowski zachęca do kolejnej w historii faszystowskiej inkwizycji katolickiej zbrodni przeciw ludzkości, na razie na tarocie czyli alfabecie hebrajskim w formie obrazkowej oraz na literaturze ezoterycznej. Świadczy to o tym, że ideologia katolicka ciągle generuje tradycyjny obłęd i pieniactwo, paranoję religijną, której miejsce jest w zakładzie dla umysłowo chorych i niebezpiecznych zbrodniarzy, a nie w mediach czy internecie. Tym razem paranoicznemu pieniactwu nazistowsko-katolickiemu na imię sekta Fronda. 

Świętosław Nowicki nie przejął się zniszczeniem kart. Na swoim Facebooku dzieli się ze znajomymi linkami do sekty Fronda i wypocin paranoika Terlikowskiego. A znajomi się cieszą: "świetna reklama". Ale Święcicki w komentarzach zaznacza: "Gwoli wyjaśnienia: Zdanie "Światosław Nowicki ... obdarował nas kartami Tarota" nie oznacza, że to ja im wysłałem te karty pocztą, choć można tak zrozumieć to dwuznaczne sformułowanie. Ja obdarowałem kartami jako ich autor." Jeden z internautów komentuje: "Myślę, że to Terlikowski kupił i sam wysłał do redakcji". Nowicki odpowiada: "Czyżby z kosztami się nie liczył?" Paranoicy tak jednak mają, że z kosztami, szczególnie społecznymi i z ludzkim życiem się zupełnie nie liczą. Liczy się dla obłąkańców z sekty Fronda jedynie ich obłęd pieniaczy, paranoia catholica, paranoja katolickości... 

Tomasz Terlikowski, człowiek rzekomo wierzący w Boga przypisuje magiczne moce przedmiotom, jakimś zadrukowanym kartkom - dziwią się niektórzy internauci. Co więcej – uważa, że ich palenie poprawia jego zdrowie, tyle, że to jest poprawa samopoczucia czuba chorego na paranoję, a nie poprawa zdrowia. Na co chory jest Terlikowski? Tego już nie powiedział. Gdzie choroba ta siedzi, to wiadomo. Chora jest głowa, a choroba to paranoja. Dokładnie pieniacza forma obłędu katolickości, paranoia catholica... Porąbanie i spalenie kart Tarota najłagodniej kojarzy się ludziom z topieniem Marzanny jako symbolu zła. Zastanawiamy się, co następnego porąbie i spali Tomasz Terlikowski? Może płytę Nergala, a może jakiegoś żydowskiego duchownego co zna tarot pod postacią liter alfabetu hebrajskiego, wszak Polska z hurtowego mordowania Żydów słynie, zaraz po papieskich nazistowskich hitlerowcach. Tylko proszę nie wdychać dioksyn z płyty Nergala, bo zamiast leczyć to się jeszcze pogorszy o raka z dioksyn. Natomiast do rozpalonej głowy można przykładać obuch siekiery, chociaż może lepiej bioprądy z leczniczych elektrowstrząsów w jakimś dobrym zamkniętym zakładzie psychiatrycznym gdzie jest miejsce dla wszystkich psycholi z psychicznie chorej katolickiej, nazistowskiej sekty Fronda. 

Stop pedofilsko-klerykalnej inkwizycji, stop nazistom pod skrzydłami Watykanu. Niech Terlikowski odrąbuje i spala publicznie w piecu jaja i penisy księży pedofilów. Tej zarazy jest w Polsce kilkanaście tysięcy sztuk do rąbania i palenia... Pedofil Wesołowski i Gil czekają na siekierkę Terlikowskiego! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz