"Adwokat diabła"-Michał Kelm
Kelm jest obrońcą pedofilów niejako z powołania; bronił mi.n. słynną sadystkę i pedofilkę siostrę Bernadetę ze Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek, księdza-pedofila Skrzypczaka z Legionowa, czy zwyrodniałego proboszcza z Krzysztofa K. z Wojnowic - gwałciciela 16-latki. Stąd zyskał w
mediach przydomek "adwokat diabła".
Kelm próbował zwieść poszkodowanego chłopaka proponując mu reprezentowanie w procesie z księdzem - pedofilem, w tym samym czasie będąc już pełnomocnikiem kurii. Mec. Kelm zaoferował Karolowi pomoc, mamiąc go obietnicą ściągnięcia odszkodowania w wysokości 250 tysięcy złotych od pedofila Kani, pod warunkiem jednak, że chłopak najpierw podpisze ugodę z kurią. Propozycją Kościoła było zadośćuczynienie Karolowi, opiewające na kwotę 40 tysięcy złotych. Miało to na celu zdjęcie odpowiedzialności z Kościoła za ukrywanie i przenoszenie do innych parafii księdza - gwałciciela.
Mecenas miał wiedzę, że ksiądz pedofil Kania nie posiada żadnego majątku i nawet jeśli względem niego odszkodowanie byłoby zasądzone, to i tak na konto chłopca najprawdopodobniej nie wpłynęłaby ani złotówka. Na szczęście - pomimo uprzednio podpisanej umowie - nie udało się ostatecznie oszukać młodego Karola. Była to w dużej mierze było zasługa mecenasa Janusza Mazura, późniejszego adwokata ofiary.
Dzięki Mazurowi ta bulwersująca sprawa trafiła do sądu dyscyplinarnego przy Okręgowej Radzie Adwokackiej we Wrocławiu. Sprawa w 2019 roku zakończyła się wyrokiem rocznego zakazu wykonywania zawodu dla Michała Kelmy. Obie strony procesu odwołały się od wyroku. Kelm żądał całkowitego uniewinnienia, a ORA surowszej kary.
Kilka dni temu zakończyło się postępowanie odwoławcze w Naczelnej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Wyższy Sąd Dyscyplinarny, uwzględniając odwołanie izby wrocławskiej, orzekł podwyższenie kary dla Kelma, zwieszając go w wykonywaniu zawodu na 3 lata. Orzeczenie jest prawomocne, ale Kelm już dziś zapowiada przysługujące mu odwołanie się do Sądu Najwyższego.
Osobne postępowanie, ale o podobnym charakterze, toczy się w stosunku do żony Kelma - Joanny Pawłowskiej-Kelm. Obecnie to ona przejęła obowiązki męża w reprezentowaniu zboczonych księży-pedofilów. - Mam poczucie większej sprawiedliwości i satysfakcji - powiedział mecenas Mazur po zakończonym procesie.
Dzięki Mazurowi ta bulwersująca sprawa trafiła do sądu dyscyplinarnego przy Okręgowej Radzie Adwokackiej we Wrocławiu. Sprawa w 2019 roku zakończyła się wyrokiem rocznego zakazu wykonywania zawodu dla Michała Kelmy. Obie strony procesu odwołały się od wyroku. Kelm żądał całkowitego uniewinnienia, a ORA surowszej kary.
Kilka dni temu zakończyło się postępowanie odwoławcze w Naczelnej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Wyższy Sąd Dyscyplinarny, uwzględniając odwołanie izby wrocławskiej, orzekł podwyższenie kary dla Kelma, zwieszając go w wykonywaniu zawodu na 3 lata. Orzeczenie jest prawomocne, ale Kelm już dziś zapowiada przysługujące mu odwołanie się do Sądu Najwyższego.
Osobne postępowanie, ale o podobnym charakterze, toczy się w stosunku do żony Kelma - Joanny Pawłowskiej-Kelm. Obecnie to ona przejęła obowiązki męża w reprezentowaniu zboczonych księży-pedofilów. - Mam poczucie większej sprawiedliwości i satysfakcji - powiedział mecenas Mazur po zakończonym procesie.
Joanna Pawłowska-Kelm z abp Gołębiewskim podczas rozprawy o odszkodowanie dla Karola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz