Psychopatia

Czym jest psychopatia? Psychopaci i psychopatki! 


Psychopaci i psychopatki są wśród nas - lista objawów, które zdradzają patologię osobowości jest długa. Badania empiryczne pokazują, że i młodzieńcy i dorośli, którzy osiągają wysokie wyniki na skalach psychopatii mogą po intensywnym leczeniu, pracy nad sobą ograniczyć brutalne i kryminalne zachowania, chociaż oczywiście część nie podda się terapii. W każdym społeczeństwie znajdzie się przynajmniej 2-3 procent osobowości psychopatycznych wśród kobiet i mężczyzn, co oznacza, że na 30-50 osób mamy jakieś silnie psychopatyczne zaburzenie. 

Psychopatia
Psychopatia, wrodzone zaburzenia osobowości, defekt osobowości, zaburzenia psychiki, popędów, woli, temperamentu. Współcześni badacze przełomu XX i XXI wieku podają w wątpliwość uwarunkowania genetyczne, wysuwając na pierwszy plan czynniki środowiskowe lub organiczne. Na ogół przyjmuje się, że psychopatia nie jest chorobą psychiczną (psychozą), ale stanem mieszczącym się w szeroko rozumianej normie zdrowia psychicznego. W przebiegu życia nie ulega większym zmianom, chociaż niekiedy stwierdza się pewne złagodzenie objawów. Możliwe jest oddziaływanie wychowawcze, zwykle represyjne, nie znamy natomiast żadnych skutecznych metod leczenia. 

Określenie psychopata, którego synonimem jest socjopata, często przywodzi na myśl obraz sadystycznych, gwałtownych osobników, takich jak seryjny morderca Ted Bundy czy też fikcyjna postać doktora Hannibala „Kanibala“ Lectera z książki i filmu 'Milczenie owiec'. Zdefiniowane, charakterystyczne cechy psychopatów w rzeczywistości kryją znacznie szersze spektrum jednostek, niż większość z nas mogłaby sobie kiedykolwiek wyobrazić. Socjopata to pochłonięty sobą osobnik (egocentryczny), pozbawiony sumienia i uczuć do innych ludzi, dla którego społeczne reguły nie mają żadnego znaczenia. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że większość z nas zna lub miała styczność z socjopatycznymi jednostkami nawet o tym nie wiedząc. Psychopatia jest swoistym „stanem ducha” – nie jest chorobą w ścisłym tego słowa znaczeniu. Nie można pojmować jej też w kategoriach antyspołecznego wychowania czy rozwoju. Psychopaci i psychopatki, to po prostu moralnie zdeprawowane jednostki, będące „potworami” w naszym społeczeństwie. Są niepohamowanymi i nieuleczalnymi drapieżnikami, których przemoc jest zaplanowana, celowa i pozbawiona emocji. Używanie przemocy trwa, aż osiągnie poziom szczytowy w wieku około 50 lat, po czym zaczyna zanikać. Poprzez przemoc należy rozumieć przemoc tak fizyczną jak i psychiczną. 

Psychopatia jest terminem wieloznacznym, który wzbudza wiele kontrowersji. Przez lata wielu uczonych opisywało to zjawisko różnie je nazywając, dzieląc na różne podtypy czy też tłumacząc różnymi powodami jego występowanie. Największym jednak problemem jest definicja tego pojęcia oraz określenie jednoznacznych kryteriów diagnostycznych. Teorii dotyczących psychopatii jest wiele i różnią się one od siebie pod tymi względami. Granice między psychopatią, a innymi zaburzeniami są bardzo płynne. Dlatego też tak trudno zdiagnozować to zaburzenie i tak wiele osób może mieć problem ze zrozumieniem, czym właściwie jest psychopatia. Na co dzień można spotkać się ze stwierdzeniami, że ktoś myśli jak psychopata, wygląda na psychopatę czy też zachowuje się jak psychopata. Pewne wyrażenia weszły już do kanonu i są często używane. Myślę, że można by powiedzieć, że w dzisiejszych czasach bycie psychopatą jest uważane za coś interesującego. W internecie można znaleźć liczne testy, mające sprawdzić czy jest się psychopatą. Oczywiście ich wartość diagnostyczna jest co najmniej wątpliwa. Mają one za zadanie służyć swego rodzaju rozrywce, a nie faktycznemu rozpoznaniu zaburzenia.

Istnieje wiele podziałów psychopatii. Wyróżnia się następujące typy psychopatów: impulsywny, histeryczny, chłodny uczuciowo, depresyjny, chwiejny uczuciowo, bezwolny. Według podziału E. Kretschmera wyodrębnia się psychopatów schizoidalnych, cykloidalnych, epileptoidalnych. Spośród psychopatów rekrutuje się wielu alkoholików, narkomanów, przestępców, są jednak przypadki pozytywnych działań psychopatów, którzy dzięki niezwykłej woli osiągają sukcesy w działalności społecznej, politycznej czy religijnej. Inteligencja w psychopatii jest prawidłowa, wśród psychopatów znajdziemy zarówno osoby z niską, przeciętną jak i podwyższoną inteligencją. 

Typowe objawy psychopatii 


Psychopatę czy psychopatkę można rozpoznać na podstawie pewnych charakterystycznych cech i zachowań:

1. Powierzchowny urok: psychopaci często są dowcipni i elokwentni, potrafią doskonale zaprezentować się w dobrym świetle, bywają sympatyczni i pełni uroku;

2. Egocentryzm oraz przesadne, narcystyczne poczucie własnej wartości: psychopaci często sprawiają wrażenie aroganckich i wyniosłych, bezwstydnie pewnych siebie, zadufanych, apodyktycznych i zuchwałych; uwielbiają władać i sprawować pełną kontrolę; nie potrafią przyjąć i zaakceptować innego punktu widzenia, niż ich własny;

3. Brak wyrzutów sumienia lub poczucia winy: psychopaci i psychopatki są osobami obojętnymi wobec tego, jakie szkody wyrządzają innym; nawet, jeśli wyrażają skruchę, to ich zachowanie i inne wypowiedzi temu przeczą;

4. Brak empatii: psychopaci i psychopatki traktują innych ludzi czysto instrumentalnie; jeśli wchodzą w związki, to tylko po to, by zaspokajać własne potrzeby (władzy, kontroli, itp.); ten chłód emocjonalny i uczuciowy objawia się zwykle w "pasożytowaniu" na innych i rażącym zaniedbywaniem najbliższych, itd.;

5. Skłonność do oszukiwania i manipulacji: psychopaci i psychopatki niezwykle sprawnie kłamią, manipulują i oszukują, zachowując przy tym "twarz pokerzysty"; kiedy psychopata przyłapany zostaje na kłamstwie, bardzo rzadko okazuje niepokój czy zakłopotanie; umiejętnie przekształca fakty tak, aby potwierdziły jego wcześniejsze kłamstwa; psychopaci wydają się być dumni ze swej umiejętności kłamania i często korzystają z niej dla samej przyjemności oszukiwania innych;

6. Płytkość uczuć: z jednej strony psychopaci są płytcy emocjonalnie i uczuciowo, beznamiętni, a z drugiej strony wykazują skłonność do dramatycznych, krótkotrwałych i powierzchownych demonstracji uczuć;

7. Impulsywność i słaba samokontrola: psychopaci nie zastanawiają się nad konsekwencjami własnych działań; są porywczy; na porażkę, rozczarowanie lub krytykę odpowiadają przemocą, agresją, groźbami; łatwo psychopatę obrazić, a gniew i złość mogą zostać wywołane nawet przez błahostkę; ich wybuchy, nawet skrajne, są krótkotrwałe, a podczas nich psychopata nie traci kontroli nad sobą; nawet w napadzie silnej złości dobrze wie, co robi;

8. Potrzeba stymulacji: psychopaci i psychopatki odczuwają permanentną i nadmierną potrzebę silnych doznań; bardzo często zaspokajają ją, łamiąc normy i zasady lub sięgając po środki psychoaktywne;

9. Brak poczucia odpowiedzialności: nieodpowiedzialność i niesolidność dotyczą każdego obszaru życia psychopaty czy psychopatki; podjęte zobowiązania są mu obojętne i bez znaczenia; psychopata, który jest rodzicem, postrzega dziecko jako niedogodność; często dzieci psychopatów pozostawiane są same sobie lub oddawane pod opiekę nieodpowiednim osobom;

10. Niepokojące zachowanie w młodym wieku (uporczywe kłamstwa, oszustwa, kradzieże, podpalenia, wagary, przeszkadzanie na lekcjach, nadużywanie środków psychoaktywnych, wandalizm, agresja, przemoc, wczesna inicjacja seksualna, dręczenie zwierząt, itp.);

11. Antyspołeczne zachowanie w życiu dorosłym: psychopata czy psychopatka uważa reguły życia społecznego za przeszkody, utrudniające mu realizacje własnych planów i zaspokajanie pragnień; dlatego łamie je i tworzy swoje własne (zachowania nieetyczne, niemoralne, krzywdzące dla innych i nieuczciwe). 

Temat psychopatów "w białych kołnierzykach" jakby nie istniał w obszarze zainteresowania naszej rodzimej psychiatrii. A już zupełnie tragicznie wygląda to w sądach, gdzie taki inteligentny psychopata (czyt. wybitny specjalista od manipulowania, maskowania się i słodkiego kłamania w tzw. żywe oczy) skutecznie i z wdziękiem potrafi zmanipulować sąd, zwłaszcza panie sędziny, które z "maślanymi oczami" ulegają takiej manipulacji pogłębiając tragedie kobiet i rodzin gnębionych przez takiego zwyrodniałego osobnika. Podstawowe założenie, że prawda leży pośrodku pomiędzy zeznaniami dwu stron, zawsze daje przewagę stronie kłamiącej, a odsuwa ją od strony mówiącej prawdę. W większości wypadków przewaga ta w połączeniu z faktem, że również prawda zostanie przekręcona w taki sposób, by wyrządzić krzywdę niewinnej osobie, zawsze pozostanie po stronie kłamców-psychopatów. Nawet prosty akt zeznawania pod przysięgą jest bezużyteczny. Jeżeli ktoś jest kłamcą, przysięga nic dlań nie znaczy. A jednak przysięga mocno działa na poważnego, prawdomównego świadka. I znowu przewaga leży po stronie kłamcy. 

Psychopaci wyszukują sobie na partnerki kobiety z "wyższej warstwy" społecznej i to na małżonki najczęściej ale to jest i tak dobór osobowościowy i względem IQ. Na początku są czarujący, a potem szantażują np. pieniędzmi czy gdy mają podpisaną intercyzę oraz majątek na siebie. Ofiara jest bezradna i tkwi w chorym związku - potem sądy rodzinne, rozwody, zakładanie zamków w drzwiach, przemoc fizyczna i psychiczna. Podobnie kobiety psychopatki znajdują sobie bogatych mężczyzn których terroryzują, a nawet biją w domu, z czego panowie bardzo się wstydzą z uwagi na swoją pozycję społeczną czy zawodową. Samotni psychopaci z zaburzonym rozwojem psycho-seksualnym zakładają konta na portalach społecznościowych by omamiać samotne kobiety (z reguły młodsze na internecie czy flirtując na komunikatorach - są bez empatii czy wyrzutów sumienia i to szestwo z seksoholizmem internetowym, toksykomaniami, charakteropatiami od używek). Najdziwniejsze jest to, że szukają ofiary i zawsze znajdują. Kobiety się na to nabierają naiwne. Szukają związków na przymus i z desperacji oraz są lękliwi - w pewne miejsca nie chodzą i samoocena jest zaburzona głównie po alkoholu oraz "konusowatość" i chęć do pijatyk, zaczepek, nękania (jakby zemsta na innych za poniesione krzywdy w dzieciństwie czy też chęć rewanżu na osobach w pobliżu). 

Psychopaci w większości nie dokonują krwawych zbrodni, ale świetnie wpisują się w wymogi ambitnego, skupionego na działaniach i celach społeczeństwa kapitalistycznego. Psychopaci świetnie nadają się do pracy w korporacjach biznesowych, służbach mundurowych, w polityce, w świecie akademickim, medycznym, finansowym. Psychopaci są z zachowania charyzmatyczni, czarujący, pewni siebie, narcystyczni, skupieni na celu za wszelką cenę. Są bardzo racjonalni, bardzo utylitarni, wydają się być bez wyrzutów sumienia, poczucia winy, lęku. Zatrudnianie psychopatów i psychopatek w służbach socjalnych, opiece społecznej, urzędach publicznych - powoduje, że wszystkie służby mające w założeniach dobrze służyć społeczeństwu, działają źle, są karykaturą tego, do czego zostały stworzone, a ofiary zamiast pomocy doznają dodatkowych udręczeń. 

Psychopata jest często nie do odróżnienia od reszty populacji bez wnikliwej obserwacji i badania jego zachowań. Kevin Dutton (autor książki „Mądrość psychopatów”) przywołuje przykład pajęczaków Amyciaea lineatipes, naśladujących wygląd mrówek, na które polują, i dopiero kiedy jest już za późno, mrówki uświadamiają sobie, komu zaufały. Psychopaci potrafią nas odurzyć, są hipnotyzujący, skupieni i z pozoru nie różnią się od innych ludzi. Zdiagnozowani psychopaci potrafią na przykład o wiele lepiej niż reszta populacji określić, kto jest słaby (i tym samym, kogo można „wykorzystać”), tylko patrząc na sposób chodzenia danej osoby (mówią o tym m.in. badania Angeli Book z Uniwersytetu Brock). 

Istnieje kilka skali mierzenia psychopatii (jedna z najbardziej znanych to Skala Psychopatii Hare’a), ale można to także sprawdzić somatycznie, czyli poprzez reakcje swojego ciała. Kevin Dutton opisuje eksperyment Reida Meloya, w którym zapytał 450 przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości i specjalistów od zaburzeń psychicznych, czy doświadczają fizycznych reakcji, kiedy rozmawiają z osobnikami psychopatycznymi. Zdecydowana większość odpowiedziała, że „tak”, podając konkretne przykłady: „czuję odrazę”, „fascynację”, „jakby coś złego przeszło przez moje ciało”. Ciało może nam podpowiedzieć to, czego nie wychwyci rozum. Badanie to pokazało także, że osoby niżej w hierarchii (magistrowie) i słabsze (kobiety) są lepsi w wychwytywaniu tych znaków. Te osoby bowiem muszą bardziej siebie chronić, jednak osobowości bierno-zależne, których jest około 30 procent w społeczeństwie stają się łatwym łupem dla osób psychopatycznych. 

Psychopatia często utożsamiana jest z antyspołecznym zaburzeniem osobowości (ang. antisocial personality disorder – ASPD). Tak to widzi Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (ang. American Psychiatric Association – APA) i jego klasyfikacja zaburzeń psychicznych – DSM (od 2013 roku DSM-V). Jednak widać tu jasno problem, gdyż APA postrzega psychopatię jedynie w kontekście zaburzeń zachowania, dysfunkcji, a co jeżeli pewne psychopatyczne cechy wpasują się w to, co obecnie jest wspierane w kulturze i społeczeństwie, a co więcej, jak możemy wykorzystać psychopatię bez jej dysfunkcyjnego elementu? Nie tylko seryjni mordercy czy szpiedzy mogą mieć pewne psychopatyczne cechy. Takie cechy mogą też bowiem mieć liderzy biznesu i komercyjnej religii pastorskiej oraz pseudo duchowości njuejdż. Belinda Board i Katarina Fritzon przeprowadziły eksperyment na trzech grupach: kapitalistycznych menedżerach biznesowych, pacjentach psychiatrycznych i hospitalizowanych kryminalistach. Niektóre z cech okazały się częstsze u liderów kapitalistycznego biznesu niż u pozostałych grup, m.in.: powierzchowny urok, egocentryzm, zdolność przekonywania, brak empatii, niezależność i skupienie (Dutton, 2012). Także skupienie na własnych korzyściach, dla mnie, o mnie, wokół mnie. Czyli zasada współczesnego człowieka kapitalistycznego w korporacyjnej machinerii, o czym badacze często mówią jako o „Generacji Ja”. W swojej książce Dutton przywołuje najbardziej psychopatyczne profesje w Wielkiej Brytanii, to: CEO (Chief Executive Officer), prawnik, człowiek mediów (telewizja/radio), sprzedawca, chirurg, dziennikarz, oficer policji, kleryk, szef kuchni, urzędnik państwowy. Najmniej psychopatyczne profesje: pracownik opieki społecznej, pielęgniarka, terapeuta, rzemieślnik, kosmetyczka/stylista, pracownik instytucji charytatywnej, nauczyciel, lekarz (innych specjalizacji), księgowy. 

Robert Hare, światowy ekspert od psychopatii (współautor m.in. książki „Węże w garniturach: kiedy psychopaci idą do pracy”), przeprowadził badanie, w którym rozdał swój kwestionariusz psychopatii (w skróce PCL-R) ponad dwustu czołowym amerykańskim szefom korporacji i porównał populację korporacji z populacją reszty społeczeństwa. Psychopatia występowała na o wiele większą skalę w korporacjach. Do podobnych wniosków doszedł Paul Babiak (współpracownik Hare’go), który przebadał 203 profesjonalistów w korporacjach. Psychopatia w tym przypadku okazała się czterokrotnie częstsza niż w ogólnej populacji. Jak mawia Martha Stout (autorka książka „The Psychopath Next Door”): „im wyżej na drabinie, tym większą liczbę psychopatów się tam odnajdzie”. Bob Hare twierdzi zaś, że „odnajdziesz ich w każdej organizacji, gdzie pozycja i status zapewniają władzę i kontrolę nad innymi oraz szansę korzyści materialnej”. Kapitalistyczny system ekonomiczny przeniknięty jest przez dużą liczbę bezwzględnych, cynicznych i żądnych zysku za wszelką cenę psychopatów, którzy tworzą to całe zło korporacji rządzących światem wielkiego biznesu oraz całego wyzysku u niewolnictwa ekonomicznego dokonywanego na społeczeństwie. W ruchach i organizacjach duchowych, aby mogły należycie spełniać swoje empatyczne i duchowe funkcje trzeba się wystrzegać osób psychopatycznych. 

Psychopata generalnie ma czarującą powierzchowność i często wywołuje frapujące wrażenie, jakoby posiadał najzacniejsze ludzkie zalety. Łatwo zdobywa przyjaciół, jest manipulatorem wykorzystującym swoje werbalne zdolności do wychodzenia z opałów. Wielu psychopatów uwielbia być podziwianymi i rozkoszować się pochlebstwami innych. Kłamanie jest dla psychopaty jak oddychanie, a przyłapani na kłamstwie tworzą nowe kłamstwa, nie dbając, czy zostaną na tym nakryci. Jak stwierdza Hare: „Kłamanie, oszukiwanie i manipulacja to wrodzone zdolności psychopatów… Przyłapani na kłamstwie i postawieni w obliczy prawdy, rzadko są zmieszani czy zakłopotani – po prostu zmieniają swoją historyjkę albo przystępują do przekręcania faktów, tak aby okazały się zgodne z kłamstwem. W efekcie mamy serię sprzecznych stwierdzeń i kompletnie ogłupiałego słuchacza”. Psychopaci zwykle ostro nie życzą sobie aby ich oceniać, zakazują osądzania ich osoby, ale oni sami chętnie i cynicznie oceniają i osądzają innych. Psychopaci uwielbiają bawić się z potencjalnymi ofiarami w "obracanie kota ogonem" czyli tak zwane "lustro", uwielbiają bawić się projekcją, aż się załamiesz, kiedy wszyscy wokół uwierzą, że to ty jesteś tym złem, które widzisz u psychopaty czy psychopatki. 

Zachowanie psychopatów często służy wprawieniu w zakłopotanie i poskromieniu ofiar, albo wpłynięciu na każdego, kto mógłby słuchać ich wersji opowieści. Manipulacja jest kluczem w ich podbojach, a kłamstwo, patologiczne kłamanie, jest jednym ze sposobów, w jaki to osiągają. Niemal zabawnym przykładem sposobu, w jaki psychopaci kłamią, może być zachowanie człowieka, którego ślady zostały odkryte na miejscu zbrodni. „Nie, to nie moje ślady”, powiedział, choć wszyscy wiedzieli, że kłamie. Tak właśnie działają psychopaci, będą zaprzeczać rzeczywistości, dopóki ich ofiary nie załamią się nerwowo. Często psychopaci będą zrzucać winę na ofiarę i twierdzić, że ofiara cierpi na „urojenia” i jest niezrównoważona psychicznie. Psychopatę często rozpraszają wysokie o sobie mniemania, co prowadzi do tego, że niechcący powie coś, co go zdemaskuje. Często zapominają oni swoje kłamstwa i opowiadają sprzeczne historie, co słuchacza wprawia w zdumienie i zastanawia się on, czy przypadkiem ów psychopata nie jest szalony. W tym jednak przypadku psychopata nie jest naprawdę szalony – on po prostu zapomniał, co wcześniej nakłamał. Najdziwniejszą jednakże rzeczą jest ich selektywna pamięć, gdyż psychopata może nie pamiętać, co obiecał ci wczoraj, ale będzie pamiętał fakty z przeszłości, o ile w jakiś sposób służą jego celom. Często w ten sposób postępują w sytuacji, kiedy przyłapie się ich na kłamstwie czy oszukiwaniu. Większość psychopatów to osoby bardzo aroganckie i zarozumiałe, kiedy jednakże czarują potencjalną ofiarę, mówią same „słuszne” rzeczy i wywołują w niej przekonanie, że są ludźmi złotego serca. Nie zawsze tak jest, ale dość często. Psychopaci naprawdę nie są altruistami i nie dbają o przyjaźń i związki. 

Niektóre cechy psychopatii zdają się być podobne do cech osobowości w duchowości, w tym: stoicyzm, uważność, nieustraszoność, odporność psychiczna, otwartość na doświadczenie, brak przywiązania, kreatywność, energia, sfokusowany i zmieniony stan świadomości, utylitaryzm. Jednakże osobowość uduchowiona opiera się na spokoju w którym odczuwanie, intuicja, współczujące zrozumienia, skłonność do pomocy i bezinteresownego, altruistycznego służenia innym są silną podstawą, filarami ukształtowanej duchowej osobowości. Samo głębsze zrozumienie prawa karmana, prawa odpłaty, kary i nagrody już tonizuje potencjalne możliwości wykoślawienia osobowości rozwijanej w treningu duchowym w kierunku psychopatii. Silny, intensywny trening osobowości jak pratyahara w jodze oraz wpajanie od podstaw mocnych wzorców prawidłowych zachowań moralnych jak Yama i Niyama zdecydowanie utrudniają przenikanie osób psychopatycznie zwichrowanych w środowiska duchowe, mistyczne, ezoteryczne, okultystyczne, jogiczne czy magiczne, niestety, nie zawsze nauczyciele czy instruktorzy dbają o należy rozwój moralny potencjalnego adepta czy adeptki. Jedną z podstaw dbałości o należyty poziom wolności ruchów i organizacji duchowego typu od jednostek psychopatycznych jest naturalna selekcja kandydatów, odrzucanie osób o nieodpowiednich zachowaniach i tendencjach. Nie dla każdego jest ścieżka rozwoju duchowego. 

Nie jest łatwo diagnozować psychopatię, a sami psychopaci jeśli wiedzą, że są badani, starają się zrobić jak najlepsze wrażenie na osobach badających, zafałszować wyniki badań na ich temat, co tym bardziej nie ułatwia sprawy, gdyż oszukiwanie mają niejako we krwi. Psychopatia, raczej niż jedną jednostką chorobową, jest wieloaspektowym zaburzeniem, charakteryzującym się złączeniem wielu wadliwych cech osobowościowych, które skutkują różnymi nieskrępowanymi zachowaniami patologicznymi i bezczelną podłością. Możemy sięgnąć do dwuczynnikowej koncepcji Roberta D. Hare, do europejskiej klasyfikacji ICD-10, czy też najnowszej amerykańskiej DSM-V, aby znaleźć wskazówki jak rozpoznać osobę psychopatyczną. Jeżeli jednak chcielibyśmy spróbować ująć podstawowe aspekty psychopatii w kilku krótkich punktach, to z pewnością moglibyśmy wymienić: 

- nieumiejętność nawiązywania relacji z innymi i jej utrzymywania (w tym punkcie kryje się nie tylko skłonność do unikania głębszych zażyłości, ale także wchodzenie w krótkie, często patologiczne związki); 
- deficyt lęku, nieodczuwanie lęku, a generalnie defekt emocjonalny polegający na braku przyswajania odruchów moralnych i braku empatii; 
- niski poziom reaktywności, silna potrzeba stymulacji (co wiąże się ze skłonnością do podejmowania ryzykownych zachowań, agresją); 
- wewnętrzny czynnik wrogości (podejrzliwość, negatywizm); 
- psychopaci mrugają trochę mniej niż wszyscy pozostali, powód tego nie jest do końca ustalony; 
- bezwzględność, cynizm, okrucieństwo; 
- cierń psychopatyczny – zubożone życie psychiczne, kompensowane przez narcyzm – wyczulenie na przejawy niedoceniania. 

Aby zdiagnozować psychopatię, muszą wystąpić następujące objawy:
- długotrwałe zachowania antyspołeczne w tym udowodnione występowanie przed 15-tym rokiem życia nawykowe kłamstwo, wcześnie podejmowane zachowania seksualne o charakterze agresywnym (gwałty, molestowanie), nadużywanie alkoholu lub innych narkotyków, kradzieże, oszustwa; 
- aktualnie występujące nierówne postępy w nauce/pracy, brak odpowiedzialności rodzicielskiej, łamanie prawa – przestępstwa pospolite, niezdolność do trwałego związku, powtarzające się akty agresji, impulsywność, okrucieństwo; 

Kryteria diagnostyczne ICD-10 to: nieliczenie się z uczuciami innych, lekceważenie norm i obyczajów, niemożność utrzymania związków, niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji, niezdolność przeżywania poczucia winy i uczenia się (kary), skłonność do obwiniania innych. 

To jest zaledwie kilka najbardziej wyrazistych cech psychopatów i psychopatek. Oczywiście warto również wspomnieć, że pierwsze oznaki tego zaburzenia można już zauważyć w okresie adolescencji. Jednakże przy próbie diagnozy psychopatii zawsze należy zachować szczególną ostrożność. Nawet psycholodzy i psychiatrzy unikają stwierdzenia tego zaburzenia, jeżeli nie są pewni w 100%. Dlatego zastanówmy się kilka razy, zanim nazwiemy kogoś psychopatą, chociaż wiele osób posiada pojedyncze cechy psychopatyczne w niewielkim nasileniu. 

Czym się demaskują psychopaci psychopatki 


Kiedy ktoś właśnie próbuje zatłuc cię przy pomocy deski klozetowej, możesz z dużym prawdopodobieństwem podejrzewać, że albo bardzo mu podpadłeś, albo że to psychopata. Wtedy jednak jest już za późno, by coś z tym wnioskiem zrobić. Dlatego w USA bardzo dbają o to, by psychopatów wykrywać zanim ci dorwą się do desek klozetowych. Oto kilkanaście wskazówek zebranych przez ekspertów FBI, które pozwalają podejrzewać, że osoba nie jest do końca normalna. 

Życie w czasie przeszłym, życie chwilą 

W rozmowie z zupełnie normalnym człowiekiem trudno doszukiwać się jakichś szczególnych upodobań do któregoś z czasów. W naturalny sposób posługujemy się przeszłym, teraźniejszym i przyszłym, w zależności od tego, o czym w danym momencie mówimy. Tymczasem osoby psychopatyczne nadużywają czasu przeszłego, bardzo dużo czasu „dzisiaj” poświęcając na to, co było „wczoraj”. Psychopaci często żyją przeszłością, w której utknęły ich umysły, i nie są w stanie się od niej uwolnić. Cecha regresji, grzebanie się we wspomnieniach ponad miarę jest u psychopatów wyrazista, a w treningach rozwoju duchowego życie doświadczeniami regresyjnymi czy regresingowymi jest wymowne. Nieumiejętność planowania odległych celów, nieumiejętność planowania przyszłości, koncentracja na teraźniejszości, tak zwane życie tutaj i teraz, z dnia na dzień - to typowa cecha patologicznej osobowości psychopatycznej, a nie cecha człowieka rozwiniętego duchowo, który raczej ogarnia trzy czasy w coraz szerszym zakresie i żyje dla przyszłości, dla lepszej przyszłości wspomagając się realnie działającą intuicją. Filozofie regresyjne, regresingowe, grzebanie się w przeszłości, życie tutaj i teraz, życie teraźniejszą chwilą, bez rozważenia i wyczucia konsekwencji, bez planowania - to są pewne cechy pozwalające rozpoznać cechy jednostki psychopatycznej. 

Przyczyny i skutki i niezdolność przewidywania 

Wbrew temu, co próbują lansować zachodnie filmy, psychopaci bardzo rzadko na pierwszy rzut oka dają się rozpoznać. Nie siedzą w kawiarniach, nerwowo zezując na boki, a ich ręce nie trzęsą się jakby dzierżyły niewidzialny wibrator. Wyglądają zupełnie normalnie, ale nie zdają sobie sprawy z tego, jak wiele na ich temat zdradza ich własny sposób mówienia. Jeśli nadużywają tzw. ciągów przyczynowo-skutkowych, coś może być na rzeczy. W praktyce oznacza to ciągłe posługiwanie się konstrukcjami typu „wynika z tego”, „w związku z tym”, „ponieważ”. Praktycznie każde zdanie może w skrajnych wypadkach składać się z dwóch części - twierdzenia właściwego i jego obszernego uzasadnienia. Mózg chorego tworzy wówczas własne standardy logiczne, którymi psychopata uzasadnia swoje działania i maskuje prawdziwe cele. Niezdolność przewidywania skutków swojego postępowania to typowa cecha psychopatów i psychopatek, których także cechuje wyraźnie niezdolność wyciągania wniosków z przeszłych doświadczeń, to jest nieefektywność uczenia się na błędach, co uniemożliwia zrozumienie bardziej metafizycznych zasad jak prawo karmana, prawo odpłaty losu. 

Brak poczucia winy 

Co by się nie działo, to zawsze nie jego wina, a wszelkie zarzuty odpiera metodą piłeczki i lustra, przerzucając odpowiedzialność na drugą stronę, kogokolwiek lub nawet na złe samopoczucie czy pogodę. Psychopata czy psychopatka, choć równie dobrze może to być przeciętny Polak lub Polka, widzi nawet najdrobniejsze przewinienia innych, a kiedy sam/a nie dopilnuje czegoś naprawdę poważnego, zawsze znajdzie innego odpowiedzialnego za nieszczęście, albo przejdzie nad problemem do porządku dziennego, jakby zupełnie nic się nie stało. Psychopaci zazwyczaj nie mają za grosz poczucia winy ani poczucia odpowiedzialności. Są jak dzieci, po których zawsze posprzątają rodzice, stąd w wychowywaniu dzieci trzeba zwracać uwagę na to, aby po sobie sprzątały i konsekwentnie ponosiły kary za swoje złe czyny czy złe zachowania. Brak poczucia winy, wstydu i odpowiedzialności, brak skruchy – kontakty płytkie i nastawione na eksploatację innych, zdumienie lub reakcja obronna gdy zwraca się psychopacie uwagę na niestosowność jego czynów czy zachowań. Psychopaci często twierdzą, że nie ma dobra ani zła, nie ma grzechów, nie ma złych czynów, nie ma zasad moralnych, zatem wszelkie takie idee przemycane do nauk duchowych pochodzą od moralnie zepsutych, społecznie patologicznych, wadliwych jednostek i wymagają poważnej korekty. 

Podstawowe potrzeby 

Chory koncentruje się przede wszystkim na własnych podstawowych potrzebach, na "ja" i "moje", bywa tak, że nie potrafi skupić się dłużej na niczym innym. Potencjalny psychopata opowiada więc bardzo często o swoim mieszkaniu, samochodzie, jedzeniu czy ubraniach, o swoim seksie, o swoich doznaniach, fantazjach, zdradzając ponadnormatywnie dużo szczegółów i używając do tego co najmniej dwukrotnie więcej słów niż człowiek o normalnej osobowości. To, że ktoś gada non stop o ubraniach i swoich pierdołkach, jeszcze nie musi oznaczać, że jest psychopatą. Może po prostu być kobietą-psychopatką. Nieumiejętność odraczania satysfakcji czyli dążenie do natychmiastowego zaspokajania popędów i potrzeb, w tym z pomocą gwałtu, włamania czy kradzieży to typowa cecha tej krotochwilności w funkcjonowaniu psychopatycznej osoby. 

Zaprzeczenie, negacja 

Psychopaci mają ograniczone postrzeganie świata, a ich umysł podąża sobie tylko znanymi drogami, obcymi dla ludzi zdrowych. Zawężony światopogląd sprawia, że chorzy nie są w stanie racjonalnie ocenić sytuacji, a potem tej oceny konsekwentnie się trzymać. Często zdarza się tak, że na wybrane pytanie psychopata nie chce odpowiedzieć wcale albo kłamie, ale już na pytanie o takim samym sensie, tylko minimalnie inaczej sformułowane, odpowiada bez wahania i wprost. Psychopaci potrafią sobie zaprzeczyć nawet w tym samym zdaniu. To, że ktoś sam sobie przeczy, jeszcze nie musi oznaczać, że jest jednostką psychopatyczną, może wynikać to ze zwyczajnego braku wiedzy. 

Lepiej dbają o wygląd i wrażenie jakie robią 

Psychopatki i psychopaci szczególnie jeżeli cechuje się inteligencją, na pierwszy rzut oka może wydawać się wyjątkowo miła, a wręcz urzekająca. Co więcej, bardzo atrakcyjna fizycznie. Nicolas Holtzman i Michael Strube z Uniwersytetu Waszyngtońskiego przeprowadzili badania, z których wynika, że psychopaci bardzo dbają o wygląd, a co więcej, robią to bardzo skutecznie. Jeśli porównać ich zdjęcia do fotografii osób bez tego zaburzenia, zdają się być o wiele bardziej atrakcyjni. Jeżeli jednak zestawi się fotografie tych samych grup osób, jednak ubierze się ich i uczesze tak samo, różnice w wyglądzie znikają. Wynika z tego, że socjopaci po prostu bardziej dbają o wygląd, wiedzą bowiem, jak wywrzeć dobre wrażenie. Psychopaci zwykle dbają o swój jak najlepszy wygląd na sali sądowej, gdyż doskonale wiedzą, że lepiej, gustowniej ubrany człowiek zwykle jest łagodniej przez sądy traktowany. 

Mowa ciała 

W czasie przełomu XX i XXI wieku pojawiło się bardzo wielu ekspertów od mowy ciała, gotowych w każdej chwili zakrzyknąć oskarżycielsko Kłamiesz!”, widząc, że ktoś mówi ze skrzyżowanymi na piersiach rękami. Fakt, że mówca stoi w samej podkoszulce na dwudziestostopniowym mrozie i porządnie marznie, nie ma jednak dla oskarżyciela większego znaczenia. Niemniej jednak mowa ciała kompletnie rozmijająca się z tym, co mówi dana osoba, to kolejna cecha charakterystyczna osób cierpiących psychicznie. Można powiedzieć, że gestykulacja nieadekwatna do sytuacji lub brak gestykulacji - zdradza psychopatyczne wzorce patologicznej osobowości. 

Manipulacja i oszukiwanie 

Z tym akurat bywa różnie, niemniej jednak niektórzy „psychiczni” opanowali do perfekcji umiejętność sterowania ludźmi. Do czego może to doprowadzić łatwo sprawdzić, śledząc historię, kiedy osoby z poważnymi zaburzeniami stawały na czele rządów, ale również na „dużo niższych szczeblach” ma to znaczenie. Psychopaci czerpią satysfakcję ze skłócania ludzi czy uchwalania praw powodujących silne cierpienie dużych grup ludności albo całego społeczeństwa. Manipulują ludźmi i informacjami medialnymi, a zapytani „dlaczego”, rzadko kiedy są w stanie odpowiedzieć. Ofiary psychopatów podkreślają, jak bardzo ich oprawcy byli dwulicowi i w jak wielkim stopniu nadużyli ich zaufania. Skłonności do wszczynania kłótni i skłócania ludzi widzi się na forach i grupach internetowych, gdzie jedna lub kilka psychopatycznych indywiduów potrafi wszystkim obrzydzić pogawędki, obrzydzić zainteresowania, rozbić całą dobrą atmosferę jaka dotychczas panowała w środowisku. Trolle internetowe zawsze są psychopatycznymi osobnikami o odrażających cechach, o silnej brzydocie postępowania, a często uprawiają także discordię programową z powodu podchwycenia toksycznych, satanistycznych ideologii chaotiańskich czy diskordiańskich zalecających patologiczne funkcjonowanie dla niszczenia wszystkiego co uduchowione, boskie, harmonijne i wzniosłe. 

Sztuczne łzy 

Analiza przesłuchań osób chorych psychicznie pozwoliła wysunąć inny ciekawy wniosek pomocny w diagnozowaniu. Mianowicie psychopaci nie potrafią płakać. To właśnie ten drobny szczegół może nieraz zdradzić winnego. 20 lat temu w Ameryce Susan Smith zgłosiła, że jej dzieci zostały porwane. Błagała o pomoc, apelowała, a nawet organizowała dramatyczne konferencje prasowe, podczas których łzy lały się strumieniami. Tak przynajmniej wynikało z częstotliwości ich ocierania przez Susan. Problem w tym, że normalni ludzie „płaczą oboma oczami naraz”, obie strony starają się też równocześnie wycierać. Smith wycierała zaś tylko jedną, co zwróciło uwagę ekspertów. Wkrótce później, naciskana przez śledczych, kobieta przyznała się, że żadnego porwania nie było, a dzieci osobiście utopiła razem z samochodem. Dopiero w 2024 roku, po 30 latach odsiadki, będzie mogła ubiegać się o zwolnienie warunkowe. 

Autodestrukcja życia 

Autodestrukcyjny wzorzec życia czy nawet autodestrukcyjne wzorce życiowe jako splot złych schematów funkcjonowania, gdzie po okresie dobrego przystosowania następuje niszczenie dotychczasowych osiągnięć z przyczyn niezrozumiałych dla otoczenia, nie dające się logicznie wyjaśnić przerywanie wszelkiej konstruktywnej działalności. Oczywiście osoba psychopatyczna próbuje sobie wadliwie szukać winy we wszystkich, tylko nie w sobie, a na wskazywanie jego/jej postępowania jako przyczyny destrukcji życia zwykle staje się agresywna. Psychopatyczni psują swoje relacje w dobrej pracy, psują swoje związki erotyczne, psują małżeństwa, wygląda to tak, że mają chochlika, który pomimo ich starań i zapewnień psuje im życie. Ale winny jest i tak zawsze kochanek czy kochanka, ten, kto znalazł adres naszego psychopaty czy psychopatki i poznał jego czy jej rodzinę albo miejsce pracy znacznie odmienne od deklarowanego. Psychopatyczni nie chcą przyjąć do wiadomości, że świat zbudowany na patologicznej sieci kłamstw, prędzej czy później musi runąć, a winnym jest kłamca siedzący w gębie psychopaty czy psychopatki. Nierozróżnianie granicy między rzeczywistością a fikcją, prawdą a kłamstwem - to podstawowy problem osobowości psychopatycznych, których jakoś nikt od dzieciństwa nie nauczył tej prostej umiejętności, a audestrukcyjne wzorce życiowe powodujące rozwalenie się wszystkiego to tylko skutki kłamliwości, skutki fałszu. 

Narcyzm 

Osoby narcystyczne, kochające siebie i tylko lub głównie siebie, są skoncentrowane na sobie, ale niekiedy jest to powodem ich znacznego cierpienia, gdyż po prostu nie są zdolne do "wyjścia poza siebie", "zapomnienia o sobie", pełniejszego skoncentrowania się na drugim człowieku. Osoby te cierpią też znacznie z powodu swojego stanu i niemożności jego zmiany. Jest to związane z tym, że własna osoba staje się obiektem, na który jest skierowane nie tylko libido (czyli zainteresowanie, ciekawość, miłość, pragnienie nieustannego kontaktu z własną osobą) ale także destrudo - agresja, sadyzm itp. Stąd silne wahania samopoczucia - od miłości i samouwielbienia, do samoponiżenia, myśli samobójczych, depresji narcystycznej, poczucia niższości itp. Osoby silnie narcystyczne mogą niekiedy przeżywać stany, w których czują się jakby były za murem lub szybą oddzielającą ich od innych ludzi, bądź mieć wrażenie, że inni są jak postacie z wyświetlanego filmu. Nie są to jednak przeżycia psychotyczne, lecz metaforyczny opis wrażeń, jakich doświadczają w kontakcie z innymi ludźmi. Te wrażenia dobrze ukazują, że gdy libido nie jest skierowane do obiektów zewnętrznych, to te obiekty tracą dla podmiotu wrażenie realności, np. pacjentowi wydaje się, że wszystko jest grą komputerową lub filmem. Tym samym ludzie i relacje z nimi tracą dla narcyza na znaczeniu, dlatego zachowania osób narcystycznych możemy określać jako egoistyczne, nie biorące pod uwagę innych ludzi i często idące w parze z niezrozumieniem innych, brakiem empatii. Narcyzm często współwystępuje z niedookreślonym i rozmazanym poczuciem tożsamości, dlatego osób takich wystrzegamy się, gdy chcą pozować na duchowych liderów, mistrzów czy świętych. 

Można wyróżnić dwa typy osób narcystycznych. Oba posiadają mimowolną tendencję do koncentrowania się na własnym wizerunku, na tym, jak są spostrzegane przez innych. Pierwszy z nich to osoba niepewna. Spojrzenia innych po prostu ją paraliżują, czuje się ciągle obserwowana co staje się dla niej niekomfortowe. Każda krytyka jest dla niej klęską. Często takie osoby mają roszczenia zakazujące oceniania czy osądzania ich, czego nie należy uważać za uduchowienie a jedynie za patologię. Drugą grupę osób narcystycznych stanowią ludzie, którzy są pewni siebie i nie przejmują się zupełnie opiniami innych. Prezentują się jako wyraźnie wyższościowi, mają skłonność do mimowolnego poniżania innych ludzi i dawania innym do zrozumienia, że są gorsi. Obie te grupy są dysfunkcyjnie zainteresowane własną autoprezentacją, autopromocją, jednak pierwsi stale boją się, że coś się im nie uda, dlatego zwykle milcząco obserwują innych i porównują się nieustannie. Są przerażeni, że ktoś zobaczy coś nieodpowiedniego (co nie pasuje do kreowanego przez nich obrazu). Drudzy tak silnie wierzą w wizerunek, który kreują, że nie zauważają w ogóle opinii innych lub się z nimi nie liczą i często schodzą na ścieżkę łamania ustalonych zasad i dobrych obyczajów, przykładowo, na cudzej imprezie autopromocyjnej za wszelką cenę ściągają uwagę na siebie, tak, żeby tylko nim/nią się zajmowano. 


Dwa gatunki psychopatów i psychopatek 


CHARYZMATYCZNI PSYCHOPACI - są czarującymi, pociągającymi kłamcami, oszustami. Zazwyczaj są obdarzeni takim czy innym talentem i wykorzystują go do osiągania korzyści manipulując innymi ludźmi. Przeważnie szybko mówią i posiadają prawie demoniczną zdolność przekonywania innych, by wyzbyli się wszystkiego, co posiadają, nawet własnego życia. Na przykład przywódcy chrześcijańskich sekt religijnych i kultów mogą być psychopatami, jeśli doprowadzają swoich wyznawców do biedy czy nawet śmierci. Ten podtyp często zaczyna sam wierzyć w swoje fikcje i nie sposób się tym ludziom oprzeć. Przykładem może być lider katolickiej inkwizycji Tomas Torquemada, członek sekty dominikanów odpowiedzialny za ludobójstwo prawie dziesięciu tysięcy osób w Hiszpanii. 

NIEZRÓWNOWAŻENI PSYCHOPACI - to ci, którzy wpadają w furię czy dostają szału łatwiej i częściej niż inne podtypy. Ich furia przypomina napad padaczki, przychodzi nagle i szybko mija. Są też na ogół ludźmi z niewiarygodnie silnym popędem seksualnym, zdolnymi do zadziwiających wyczynów seksualnych i przez większość świadomego życia wyraźnie owładniętymi przez seksualne żądze, także dewiacje i zboczenia. Charakteryzują ich również potężne, niepohamowane pragnienia: narkomania, kleptomania, alkoholizm, pedofilia oraz wszystkie niedozwolone i nielegalne nałogi. Lubią endorfinowy „haj” czy „szczyt” podniecenia oraz podejmowanie ryzyka. Seryjny gwałciciel-morderca znany jako Dusiciel z Bostonu był takim właśnie psychopatą. 

Psychopatyzacja społeczeństwa 


Według badaczy wzrasta zagrożenie psychopatyzacji społecznej. Jasno i dobitnie wskazują na to statystyki przestępstw. Nie chodzi wyłącznie o brutalne morderstwa i gwałty, ale także machinacje, oszustwa, manipulacje, handel ludźmi i organami, dewiacje (zoofilia, pedofilia), niepłacenie za pracę czy usługi, zatrudnianie 'na czarno', eksmisje na bruk, porywanie dzieci do patologicznych rodzin zastępczych, pozbawianie ojców praw do dzieci, nachalna promocja homoseksualizmów i biseksualizmów, wyznawanie teorii spiskowych (katastrofa smoleńska), itp. Choć psychopaci są przekonani o swej wyższości i misji dziejowej, a ludzi traktują jak narzędzia do realizacji własnych pragnień i planów, otoczenie często spostrzega ich jako wytrawnych przedsiębiorców i osoby niezwykle charyzmatyczne. Społeczeństwo coraz bardziej toleruje psychopatię, mimo, iż na co dzień zmaga się z jej okrutnymi skutkami. Każdego dnia bowiem dowiadujemy się o kolejnych oszustwach finansowych, o zabójstwach, o molestowaniu dzieci, itd. Zastanawiamy się, dlaczego to się wydarza, a jeszcze bardziej uderza wzrastająca liczba takich przestępstw od razu po przewrocie politycznym w 1989 roku. Dlatego ważne jest właściwe i szybkie rozpoznawanie zagrożenia. Skutecznie rozpoznając osoby psychopatyczne, mamy większe szanse uniknąć skutków ich działań, szczególnie jak psychopaci są komornikami, egzekutorami długów, policjantami, prokuratorami, pracodawcami czy politykami. Pracodawcy psychopaci nie zgadzają się na zatrudnianie w oparciu o umowy o pracę, nie chcą związków zawodowych pracowników, nie tolerują wymogów płacy minimalnej ani praw do emerytury czy leczenia pracowników. Nie pozwólmy na to, aby rządzili nami psychopaci szkodnicy. 

Bibliografia 


P. Babiak, R.D. Hare (2009). Węże w garniturach. Gdy psychopaci idą do pracy. Poznań: Jeżeli P To Q Wydawnictwo. 
Robert D. Hare - "Psychopaci są wśród nas", 
K. Pospiszyl (2000). Psychopatia. Warszawa: Wydawnictwo Żak. 
M. Seligman, D. Rosenhan (2003) Psychopatologia, wyd. Zysk i S-ka 
Jon Ronson, Czy jesteś psychopatą? 
Jarosław Groth, Oblicza psychopatii. Obraz kliniczny i kategorie diagnostyczne. 
Antoni Kępiński, Psychopatie, 
A. Jakubik - "Zaburzenia osobowości", 
Radochoński M. (2000). Osobowość antyspołeczna. Geneza, rozwój i obraz kliniczny. Rzeszów, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej. 
Moir A., Jessel D. (1998). Zbrodnia rodzi się w mózgu. Zagadka biologicznych uwarunkowań przestępczości. Warszawa, Książka i Wiedza. 
Millon T., Davis R. (2005). Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie. Warszawa, Instytut Psychologii Zdrowia, Polskie Towarzystwo Psychologiczne. 
Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zachowania w ICD-10. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz