sobota, 23 grudnia 2017

Forteto - mafijna sekta gwałciła dzieci

Skandal pedofilski we Włoszech: zatrzymano przywódcę pederastycznej sekty 


We Włoszech wreszcie został aresztowany i osadzony w więzieniu 76-letni Rodolfo Fiesoli ksywa "Prorok", erotoman i seksualny maniak-prorok katolicki fundator oazy wychowawczej z Forteto. Skazano go łącznie na 14 lat więzienia za liczne gwałty i wymuszanie seksu oralnego na dzieciach. Komuna rolna Forteto od lat 70-tych XX wieku znana jako duży producent serów, którego wyroby były importowane do Oceanii, USA i ZEA, okazała się mafijną sektą katolicką, w której miały miejsce liczne epizody przemocy seksualnej wobec nieletnich, pedofilia kwitła. Pedofil Forteto zarabiał miliony euro i zniszczył życie ponad tysiąca dzieci kierowanych z katolickich sierocińców parafialnych oraz przez sądy. Sputnik Italia, który napisał o tym jeszcze w 2016 roku, niedawno skontaktował się z przewodniczącym stowarzyszenia ofiar Forteto Sergio Pietracito: 

„Była to długa historia — pierwsi inspektorzy państwowi pojawili się w mafijnej sekcie Forteto jeszcze w 2013 roku. Jednak skandal rozgorzał w maju 2017, gdy Senat zatwierdził powołanie parlamentarnej komisji ds. śledztwa ws. działalności mafijnej sekty. Była potrzebna zgoda Izby Posłów, lecz jej wydanie było odwlekane. W dniu 30 sierpnia 2017 papież Franciszek spotkał się z ofiarami mafijnej katolickiej sekty Forteto. Później zapadła decyzja Sądu Kasacyjnego, lecz ostateczny wyrok na maniaka seksualnego i zboczeńca został wydany dopiero przed Bożym Narodzeniem 2017 roku. 

Rodolfo Fiesoli e Luigi Goffredi

Mamy nadzieję, że oficjalne organy uznają tragedię w Forteto. Na razie nie usłyszeliśmy przeprosin ani ze strony mafijnej komuny katolickiej Forteto, ani państwa, w tym komisji ds. niepełnoletnich, która latami przymykała oczy na nasze sygnały o przemocy seksualnej i zboczeń w katolickim ośrodku wychowawczym Forteto. Chcemy, by nas przeproszono. Trzeba, by nasze media wreszcie zaczęły mówić o tragedii, gdyż we Włoszech wielu wciąż nie wie, na ile wiarygodne są te historie, wyroków sądu nikt nie czyta. Organy władzy powinny zaopiekować się tymi, którzy przeżyli te potworności, dziećmi, które właśnie przez te organy zostały wysłane do tej mafijnej katolickiej sekty, gdzie nie mogły i nie powinny przebywać.  

Na razie nie mamy werdyktu sądu, lecz już wiadomo, że wypłaty dla ofiar zostały zatwierdzone. Chodzi tu nie tylko o zboczonego seksualnie Fiesolego, lecz o około dziesięciu oskarżonych. Wygląda na to, że na razie zostaną zobowiązani jedynie do zapłacenia rekompensaty. Oznacza to, że ich wina została udowodniona, lecz nie poniosą ostrzejszej kary. Jest to problem włoskiego wymiaru sprawiedliwości uległego wobec kurii rzymsko-katolickiej. Termin przedawnienia popełnionego przestępstwa nadal biegnie, nawet gdy uruchamia się proces sądowy. Teraz można mówić tylko o realnej karze więzienia dla samego „proroka". 


Oprócz kwestii sądowych należy osobno podkreślić odpowiedzialność polityków i urzędów państwowych za potworności, które działy się w rolniczej wiejskiej sekcie katolickiej Forteto w ciągu tych 40 lat. Mam nadzieję, że po wejściu w życie nowego prawa będziemy mogli wywalczyć zatwierdzenie śledztwa przez Senat. Jesteśmy nastawieni bardzo optymistycznie, gdyż niesprawiedliwie, że ofiarom katolickiej sekty Forteto zniszczono życie po prostu dlatego, że leży to w czyichś interesach politycznych bądź innych. 

Obecnie nasza walka trwa. Komunie katolickiej Forteto na razie brakuje odwagi, by przeprosić za to, co się działo w kato-sekcie, a przecież jego rada dyrektorów składa się z tych, którzy występują w sprawie jako oskarżeni oraz tych, którzy są członkami katolickiej sekty i składali fałszywe zeznania." 

Mafia pederastyczno-pedofilska z Forteto

Forteto, powstało w 1977 roku, od lat określane jest jako centrum "doskonałości" ewangelicznej w Toskanii, do którego sądy kierowały osoby nieletnie celem naprawy moralnej oraz dzieci z patologicznych rodzin. Dzieci były tam maltretowane i gwałcone. Forteto w latach 80-tych XX wieku przekształciło się w komunę rolną, w rodzaj włoskiej spółdzielni rolniczej, jednakże z wyraźnym profilem wspólnoty religijnej. Rodolfo Fiesoli w latach 80-tych XX wieku miał już wyroki za znęcanie nad dziećmi, jednakże sąd dalej do tej sekciarskiej wspólnoty agrarno-religijnej kierował kolejne dzieci. Mafijna chrześcijańska sekta katolicka prowadziła coś w rodzaju rodzinnego domu dziecka dla kilkudziesięciu wychowanków zatrudnianych do pracy na farmie - formalnie w spółdzielni produkcyjnej. To taki znany mafijny kompleks włoski, typowy dla znajdowania niewolników do całodziennej harówki w zamian za spanie i jedzenie oraz robocze ubranie. 

Rodolfo Fiesoli każdego wieczora czytał umieszczonym w jego mafijnej sekcie dzieciom i młodzieży Ewangelię Chrystusa, uchodził za charyzmatycznego działacza religijnego powołanego do pracy z trudną młodzieżą, z dziećmi upośledzonymi umysłowo, uwikłanymi w alkoholizm i narkomanię, pochodzącymi z rodzin patologicznych. Mafijna sekta założona została w 1977 roku przez Rudolfo Fiesoli i Luigi Goffredi, innego historycznego przywódcę, intelektualistę. Do ośrodka Forteto na sam początek przeniesiono ponad trzydziestu chłopców z parafii Prato, La Querce. Sekta Rodolfo Fiesoli to sekta katolicka, doskonale współpracująca z katolickimi parafiami, taka sekta wewnątrzkościelna, watykańska, zatem pedofilskie skłonności oazowego działacza katolickiego wcale nie dziwną. W aferę zamieszanych jest wiele prominentnych osobistości politycznych i katolickich działaczy z okolicy, także w aferę uciszania dzieci będących ofiarami mafijnej sekty pełniącej rolę ośrodka wychowawczo-opiekuńczego i rodzinnego domu dziecka. 

Rodolfo Fiesoli - pederasta i pedofil z Forteto

Jedną z najgorszych jak się okazało rzeczy był fakt, że żyjące w mafijnej sekcie rodziny zastępcze mające wychowywać dzieci, same nie miały potomstwa, gdyż sekta promowała stosunki pederastyczne, homoseksualne i lesbijskie, a wszelkie kontakty heteroseksualne uważała za złe i szkodliwe, surowo karząc za spotkania intymne z osobami płci przeciwnej. Promowano i dozwalano jedynie zachowania homoseksualne charakterystyczne dla młodzieży oazowej i młodych kleryków z włoskich seminariów duchownych. Afera rozpoczęła się około roku 2000, gdy jednej z matek odebrano bezpodstawnie dwoje dzieci, dwóch chłopców umieszczając jej w tej sekciarskiej komunie, w skutek czego szefostwo Forteto zabroniło jej jakichkolwiek widzeń z dziećmi w obawie, aby się z czymś dzieciaki nie wygadały. Kobieta jednak skarżyła Włochy za odebranie dzieci w Międzynarodowym Trybunale w Starsbourgu, gdyż władzom państw w Unii Europejskiej nie wolno zrywać więzi między rodzicami a dziećmi odebranymi do placówek wychowawczo-opiekuńczych i rodzin zastępczych. I tak zboczona mafia ewangelizująca dzieci cytatami z Jezusa Chrystusa oraz swoimi zboczeniami pederastycznymi w końcu trafiła w znacznym stopniu za kratki. Do końca 2017 roku, przynajmniej 22 osoby usłyszały wyroki więzienia za znęcanie nad wychowankami, zmuszanie do pederastycznego seksu, torturowanie i gwałcenie. Jako ostatni w 2017 roku skazany został i zamkniety przywódca zboczonej seksualnie mafijnej sekty Forteto, Rodolfo Fiesoli ksywa "Prorok" (ksywa od wieczorków z czytaniem gwałconym dzieciom Ewangelii Jezusa Chrystusa). Na pewno to gwałcenie skojarzą z Ewangelią - na wspomnienie której, jak wiele innych ofiar kościoła i jego zboczonych duchownych będą mieć koszmarnie złe wspomnienia... 

Linki 


Informacje w języku włoskim dla zainteresowanych tematem 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz